Imperial India Pale Ale z Browaru Faktoria. Użyte słody: Pilzneński oraz karmelowy. Użyte chmiele: Tomahawk, Simcoe, Cascade, Amarillo. Piwo barwy ciemno pomarańczowej, lekko zamglone. Pianka koloru ecru, po nalaniu wysoka i bardzo gęsta, tworzy ładną dla oka, równą wysokościowo czapę. Składa się z drobniejszych i nieco grubszych ziaren, nierównomiernie i raczej skromnie oblepiając ścianki. Opada w umiarkowanie szybkim tempie, pod koniec pozostaje po niej mniej więcej centymetrowa warstewka. Aromat niezwykle intensywny, przyjemny w odbiorze. Mocne uderzenie akcentów chmielowych o nieco iglasto-ziołowym zabarwieniu, przeplatane obfitą dawką cytrusów, owoców egzotycznych, żywicy oraz karmelowej słodkości. Można wyłapać również akcenty trawiaste. Przy pierwszym łyku uderza sporą, raczej niezalegającą goryczką, mocną, ale nie ekstremalnie silną w odczuciu. Goryczka kontrowana przez mocne akcenty słodów karmelowych, nadających piwu znacznej słodkości. W tle można wyłapać jeszcze akcenty chmielowe o żywiczno-iglasto-ziołowym zabarwieniu. Dodatkowo spory akompaniament cytrusowych i tropikalnych posmaków. Akcent alkoholowy obecny, ale na granicy wyczuwalności. Wysycenie dwutlenkiem węgla niskie.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Bob
Jedno z gorszych Imperiali jakie piłem.
Jacelinho
Gość
piwnynocnikpl
Faktem jest jednak, że jeśli oczekujecie też na przyjęcie innych intensywnych smaków i aromatów możecie uznać, że w przypadku Winchestera jest? dobrze, ale nie doskonale