Rio Bravo to klasyczny amerykański pale ale. Średnie wysycenie, wytrawny finisz, świetny balans słodowo-chmielowy oraz intensywna niemęcząca goryczka to główne cechy tego piwa. Przyprawione kilkoma gatunkami aromatycznych amerykańskich chmieli i krajowymi jagodami jałowca. Sesyjne i pijalne.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Shinodin
Piana biała, drobno i gruboziarnista, wysoka na około pół centymetra, średnio-szybko dziurawiąca się i opadająca, pozostawiająca całkiem ładny lacing na ściankach szkła. Barwa ciemniejsza miodowa, ładnie klarowne i przejrzyste, brak widocznych śladów zmętnienia. W zapachu wyraźne nuty słodowe, zbożowe klimaty, mało tytularnego jałowca, doza karmelu. W smaku słodkie, goryczka niewyraźna, wręcz na granicy autosugestii, w sumie dodatek jałowca również, słaba kontra kwaskowa, dużo karmelu, wysycenie na średnio-niskim poziomie. Kapsel niestety zwykły czarny, etykieta nowa w niebieskiej kolorystyce, graficznie jak każda od Faktorii, w miarę dobrze opisana. Warka 14.08.2018. Nowa edycja Rio Bravo, w składzie pojawił się jałowiec i chyba tylko w składzie, w smaku jest pod tym względem doprawdy ubogo.Średniej jakości pale ale, mocno karmelowe, mało cytrusów czy żywicy, a tym bardziej jałowca.Mogę ocenić maksymalnie na 6, choć nie wiem czy i to nie za dużo.
Marianek
Nos: zarówno ze szkła jak i butelki mocny aromat owoców przeróżnych słodkich głownie i cytrusowych oraz nieco żywicy, sosny a także delikatnie nafta i w tle jałowiec.
Smak: wytrawne, gładkie w ustach. Chmiele robią dobrą robotę, jest wiele aromatów owocowych, także ciutek nafty, miła goryczka i do tego jałowiec na finiszu, nadający dodatkowo wytrawności. Goryczka cytrusowo-żywiczna na średnim poziomie. Wysycenie odpowiednio niskie. Bardzo ciekawe piwo.
prisoner