Jedno z czterech debiutanckich piw częstochowskiego browaru kontraktowego Fabryka Piwa, który warzy swoje piwa w restauracyjnym browarze Marysia z miejscowości Szczyrzyc leżącej nieopodal Krakowa. Oficjalna premiera pierwszych czterech piw z Fabryki Piwa miała miejsce 1 maja 2015 roku na Festiwalu Dobrego Piwa we Wrocławiu. Założycielami tego kontraktowca są Wojciech Warzyszyński (były mistrz piwowarski z częstochowskiego Kmicica) oraz Jego zięć Marcin Krzystanek. Obaj panowie zajmują się również doradztwem w zakresie instalacji browarniczych. Obok Bok Boka czyli Double Bocka, browar ten uwarzył w tym samym czasie trzy inne piwa: Happy Hour - American Pale Ale, Summer Memories - American Wheat oraz Deep Space - Foreign Extra Stout. Bok Bok to pasteryzowane piwo w stylu Double Bock. Przedstawiamy naszego koźlaka dubeltowego: podwójna moc, pełny, karminowy kolor oraz malinowe, śliwkowe i miodowe nuty smakowe. Kiedyś służył mnichom za płynny chleb w czasach postu, dziś niech cieszy bogatym aromatem zwolenników słodkiego, słodowego piwa.
Składniki: woda, słody: monachijski, pilzneński, Caramunich, Carared, melanoidynowy, chmiel: Marynka, Lubelski, drożdże: W-34/70.
Warto zwrócić uwagę na opis piwa na etykiecie, jest on w języku polskim i angielskim. Piwo dostępne jest w półlitrowej, bezzwrotnej butelce, zamkniętej złotym, gołym kapslem.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Matsuri94
Holsten_SA
oranjefan
Piwo idealnie klarowne, o bardzo głębokiej czerwonej barwie. Piana obfita, drobno pęcherzykowa w kolorze jasnego beżu. Opada w miarę szybko, ale piję z dość szerokiego szkła, stad jej warstwa szybko się redukuje. Niezbyt chętnie zdobi szkło, jej 2-3 mm warstewka pozostaje do końca picia.
W smaku bardzo przyjemne. Pełne, gładkie, z niskim wysyceniem. Na początku słodkie nuty konfitur owocowych - maliny, jeżyna, wiśnie. Finish raczej karmelowy, z niską chmielową goryczką. Piwo nie jest przesadnie słodkie jak niektóre koźlaki mają w zwyczaju. Jest bardzo dobrze ułożone. Poza lekka nutą alkoholu w aromacie, w smaku jest w zasadzie on niewyczuwalny poza delikatnym ogrzewaniem w przełyku. Świetny koźlak, chyba najlepszy jaki do tej pory piłem.
Gogo