Belgijskie piwo w klasztornym stylu Triple warzone przez browar Roman na bazie receptur benedyktynów z nieistniejącego już klasztoru w Ename.
Ciemnozłote piwo górnej fermentacji, refermentujące w butelce, owocowe, przyprawowe, herbatnikowe i delikatnie pieprzne.
Składniki: woda, słód, chmiel, cukier kandyzowany, drożdże i kwas węglowy.
Producent zaleca podawać w temperaturze 10°C.
Dostępne w butelkach o pojemności 250 i 330 ml.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
nietzsche
Kolor złocisty, mętne, piana bez szału, mieszana, szybko się dziurawi, jakiś tam lacing pozostawia.
Piwo treściwe, wyklejające, bardzo słodowe, wciąż słodkie z lekką kwaskowością, więc bałbym się pić świeże, bardzo herbatnikowe, biszkoptowe, trochę tostowe, bardzo dużo skojarzeń z ciastem, mnóstwo pszenicznych, ale przyjemnych, w smaku już nie jest aż tak przyprawowe, jak w zapachu, ale wciąż jest pieprzne i delikatnie pikantne, dużo owocowości, lekko cierpkiej, jasne jabłka, gruszki, brzoskwinie, tak świeże, jak i suszone. Trochę kwiatowości, wanilii i odrobina dobrej niemieckiej ziołowości. Alkohol doskonale schowany jak na 8,5%, ono de facto nawet nie rozgrzewa. Genialnie ułożone, ale też trochę u mnie leżało. Bardzo zacny tripel, choć nie z tych najlepszych trochę za mało się tu dzieje, ale pije się je z przyjemnością.