Uwarzone przez kontraktowy browar Pinta w Browarze na Jurze z Zawiercia w ramach Akcji Pinta Miesiąca.
PINTA Miesiąca - specjalna akcja piwowarska - co miesiąc prezentujemy zupełnie nowe piwo. Eksperymentujemy z recepturami i surowcami, kooperujemy z pasjonatami z Polski i zagranicy. Przygotowujemy jednorazowo nie więcej niż 100 beczek - piwo dostępne jest wyłącznie w beczkach w pubach biorących udział w akcji - aktualna lista poniżej.
Nie wykluczamy, że piwa które wzbudzą pozytywne emocje będą warzone na większą skalę i będą w przyszłości dostępne w regularnej sprzedaży - w beczkach i butelkach. Premiera każdego piwa planowana jest w II połowie miesiąca - od lutego do grudnia. Nazwę oraz styl każdego nowego piwa ogłaszamy kilka dni przed premierą - informacji szukajcie m. in. na kalendarzach dostępnych w pubach serwujących PINTĘ Miesiąca. PINTA Dyniastia 19,1° - Imperial Pumpkin Ale - PINTA Miesiąca - Listopad 2015. Limitowana ilość piw eksperymentalnych, dostępnych tylko z beczki - tym razem, rozlaliśmy tylko 76 beczek. . . Dyniastia dostępna w najfajniejszych pubach w Polsce (patrz niżej). Premiera Dyniastii - stoisko PINTY podczas Poznańskich Targów Piwnych - 20-22. 11. 2015. Zapraszamy!
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Gość
Stacher93
Piana: W kolorze brudnej bieli, niezbyt obfita. Po nalaniu uformowała się tylko półcentymetrowa kołderka, która szybko się poprzecierała. Całość była złożona z średnich i drobnych pęcherzyków. Przy końcu degustacji z piany został pierścionek oraz luźno pływające po części środkowej wysepki. Koronkowanie również nie było zachwycające, na szkle osadzały się skromne i rzadkie wyspy, które szybko zanikały.
Aromat: Intensywny, dyniowy ale też mocno fenolowy. Pieczona dynia dobrze łączyła się ze świeżą, w tle goździki, kardamon i trochę ostrości z innych przypraw korzennych. W aromacie przeważała słodycz, jednak nie była ona zapychająca. Wszystko całkiem dobrze się komponowało. Aromat zachęcał do spróbowania piwa.
Smak: Słodycz z dynią w roli głównej. Również czuć było wpierw pieczoną dynię a potem świeżą. Solidnie było czuć też przyprawy, znów charakterystyczna fenolowa ostrość przyjemnie komponowała się z goździkami i korzennym tłem. Goryczka minimalna, nie odegrała ważniejszej roli. Piwo słodkie, deserowe. Co ważne, nie było czuć woltażu, który nie jest niski. Jak dla mnie idealne do picia w 0,33l. Dla mnie 0,5l to trochę za dużo na taką ciekawostkę piwną.
Nasycenie: Średnio-niższe, prawidłowe.
Komentarz: Kolejne ciekawe piwo z projektu Pinta Miesiąca. Na listopad nie mogło to być nic innego jak piwo dyniowe. Taki podrasowany Dyniamit i chyba nawet lepszy od pierwowzoru. Ogólnie nie przepadam za piwami z dodatkiem Dynii, jednak co roku staram się spróbować czegoś nowego, bo to już taka tradycja. Stawiając to piwo obok innych Pint Miesiąca to faktycznie nie robi wrażenia. Mimo wszystko warto było spróbować. Oczekuję teraz na info co będzie Pintą Grudnia. Czekam na jakieś szalone świąteczne.