Aromat cytrusowy, owocowy, kwiaty, zioła, lekki karmel. W smaku kwiaty, żywica, herbata, goryczka dość wysoka i zalega dość długo, przez to piję się ciężej to piwko.

Z czterech IPA jakie piłem z tego browaru, ta wypada najlepiej, ale nadal liczyłem na więcej.

Zapach : dość żywiczne , wręcz goryczkowe nuty , lekko cytrusowe

Smak : sporo żywiczności , sporo goryczki ale tylko na języku bo nie ściąga dalej od razu przychodzi słodowość .

Piwo dobrze zbalansowane , szybka kontra słodowa co prawda nie daje się na maksa nacieszyć tą goryczką bo jakby ochładza jej temperament niczym śmietana po papryczce chilli. 7-/10

Piana biała drobnoziarnista, wysoka na około centymetr, powoli dziurawiąca się, pozostawia ciekawy lacing na ściankach szkła. Barwa ciemniejsza miodowa, dość mocno zmętnione, nieprzejrzyste i nieklarowne. W zapachu nuty wyraźnie żywiczne, karmelowe akcenty, cytrusy gdzieś daleko w tle, po ociepleniu wyczuwalne są subtelne alkoholowe nuty. W smaku żywica nadal dominuje na podniebieniu, goryczka pestkowa przez jakiś czas zalegająca, dobra kontra słodowa, słabsza kwaskowa, cytrusy i kwiaty są na drugim planie, wysycenie na średnio-niskim poziomie. Kapsel niestety zwykły czarny, etykieta świetnie wykonana graficznie lecz słabo opisana. Warka 30.04.2017. Mocno żywiczna AIPA, ciężka w odbiorze przez co nisko pijalna. Orzeźwiająca owszem, ale nie w ten sposób który lubię, za mało jak dla mnie cytrusów, brakuje tej lekkości...niczym specjalnym się nie wyróżnia jeśli chodzi o ten styl. Browar Dukla ma w swoim repertuarze o wiele ciekawsze wyroby. Szalony Alchemik natomiast wypada na maksymalnie 6 z plusem.