Na czeskich stronach wisi, że to 13 blg, nie chce mi się wierzyć, może kiedyś tyle miało, ale nawet, gdyby to była 12, to pełnią nie imponuje.
Producent obecnie na etykiecie podaje aż 3 użyte chmiele: Premiant, Żatecki i Hallertauer Blanc.
Fajna nuta orzechowa po stronie słodowej, fajna chmielowość, w tym z nutami lawendowymi i cytrynowymi, nieczeska, fajna goryczka. Tradycyjna mineralność pozostała, całkiem ok piwo choć pite 10 dni przed terminem.

Wygląd: kolor herbaciano-bursztynowy, ładna piana, choć lacing znikomy
Zapach: chmielowy, lekka siarka w typie warzywnym, ale nie przegięta, dosyć mocna nuta miodu, w niepasteryzowanym można wybaczyć, ciastkowość czeska, zaraz po otwarciu pachniało korzennie żateckim, po chwili odstania raczej czarną herbatą.
Smak: Gdzieś wyczytałem, że on ma mieć 13 Plato, no nie czuć tego za bardzo, piwo słodowe, ale bez przesady, goryczka żadna, pite po niemieckich ?pilsach?i te go miażdżyły, a nie były zbyt goryczkowe, słodowość ciastkowa, lekko karmelowa, z jakąś nuta miodu, chmielowość herbaciana, bardzo twarda woda, wysycenie niskie, chyba nawet za bardzo i przez to piwo jest trochę mdłe, ale ogólnie niezłe.