Drie Fonteinen Zwet.be
Drie Fonteinen Zwet.be
Drie Fonteinen Zwet.be
% alk. 7.0
brak koduaddbarcode
ulubione: 1
cena: 15,0 zł / 0,33l

Zwet. be to piwo w stylu Porter warzone przez belgijski browar De Proefbrouwerij z miejscowości Lochristi-Hijfte. Nie jest to typowy porter, od innych piw w tym stylu odróżnia go sposób fermentacji (w tym przypadku jest to fermentacja spontaniczna) W procesie tym biorą udział tak zwane dzikie drożdże czyli Brettanomyces bruxellensis. Zwet. be to piwo barwy ciemnobrunatnej z licznymi brązowymi przebłyskami, po przelaniu tworzy się niska lecz dosyć trwała ciemnobeżowa czapa piany. Bogaty bukiet aromatyczny tworzony przez akcenty słodowe takie jak nuty palone, kawa, czekolada deserowa oraz ciemne owoce (wiśnie, czarna porzeczka). Lambicowy charakter piwa nadaje mu wyraźny kwaskowaty smak ciekawie komponujący się z porterowymi nutami.
Dodał: Kaente - 2016-01-08 08:17:22

oceny Oceny

Użytkownicy 9 / ilość: 1
Goście 0 / ilość: 0
średnia9 / ilość: 1

Twoja ocena

Wygląd:
Zapach:
Smak:
Ogólna ocena:

Komentarze:

awatar
Jeśli chcesz aby komentarz był skojarzony
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny

awatar
Kaente
starstarstarstarstar
2016-01-03 10:52:04
W mojej ocenie smak tego piwa świetnie zobrazowałaby konsumpcja pralin z czarnej porzeczki oblanej gorzką czekoladą w stajni pełnej zwierząt hodowlanych :))
oceny Oceny użytkownika:
9 ( smak: 10, zapach: 9, wygląd: 8 ) 2016-01-03
awatar
Kaente
starstarstarstarstar
2016-01-03 10:48:01
Piwny rok 2016 rozpoczęty z wysokiego C za sprawą belgijskiej interpretacji Portera na dzikich drożdżach. Zwet.be za sprawą spontanicznej fermentacji stał się nietypowym porterem, dlatego też zagorzali i ortodoksyjni miłośnicy tego gatunku po konsumpcji mogą czuć się nieco zawiedzeni. Ja jednak z pewnością do nich nie należę, dlatego też piwna hybryda Portera i belgijskiego lambika to strzał w dziesiątkę. Piwo raczej trudno dostępne również ze względu na wysoką cenę (około 15 zł), piwo na szczęście otrzymałem jako świąteczny prezent. Ten Belgijski porter to uczta dla sensoryków, bukiet aromatyczny emanuje ze średnim natężeniem lecz tworzy go wiele współgrających nut (czekolada deserowa, kawa, nuty palone, suszone owoce, wiśnie w likierze i typowe dla dzikich drożdży nuty stajenne porównywane nierzadko z zapachem kozy). Jest to nietypowe aczkolwiek bardzo przyjemne połączenie. Wizualnie piwo prezentuje się równie wspaniale, trwała aczkolwiek niska ciemnobeżowa piana sterylnie otulająca znajdującą się pod nią ciemnobrunatną ciecz mieniąca się gdzie niegdzie miedzianymi refleksami. W smaku bardzo cierpkie za sprawą nie tylko palonych słodów lecz i lambikowych naleciałości, cierpkie owoce przegryzione wysokiej jakości czekoladą deserową ze sporą zawartością kakao, bardzo pijalne jak na portera, przyjemności każdego łyku dopełnia kawowo-octowy finisz. Pierwszy raz obcuje z czymś takim, kwaśne piwa urzekają mnie od dawna, portery niezupełnie, dlatego też taka hybryda wydaję się idealnym rozwiązaniem dla osób spragnionych nowych piwnych wrażeń.
oceny Oceny użytkownika:
9 ( smak: 10, zapach: 9, wygląd: 8 ) 2016-01-03
Zobacz także:
wykonanie choruzy.pl © 2010


Serwis przeznaczony jest
dla osób pełnoletnich.

Klikając przycisk "Przejdź do serwisu" potwierdzasz swoją pełnoletność oraz wyrażasz zgodę na przetwarzanie, Twoich danych osobowych zapisanych w plikach cookies i im podobnych technologiach.
Więcej przeczytasz w Polityce Prywatności.




Koszty funkcjonowania serwisu pokrywa emisja reklam.
Prosimy o wyłączenie wszystkich wtyczek typu AdBlock.