Piana biała, drobno i gruboziarnista, wysoka na około centymetr, średnio-szybko dziurawiąca się, dość gęsta jej czapa utrzymuje się na powierzchni, jako taki lacing. Barwa jaśniejsza miodowa, stosunkowo mocno zmętnione, nie do końca klarowne i przejrzyste. W zapachu przyjemne nuty trawy cytrynowej, podstawa słodowa, generalnie oprócz cytryny nie ma tutaj zbyt wiele aromatów. W smaku dość słodkie, cytrusowa kontra o profilu ziołowym, goryczka słaba niezalegającą, iluzoryczna kontra kwaskowa, karmelowe posmaki gdzieś w tle, wysycenie na średnim poziomie. Kapsel od Doctora Brew, etykieta w stylu Doktorów choć jak na nich trochę zaszaleli z plamami zieleni, w miarę dobrze opisana. Warka 17.12.2017. Lager z dodatkiem trawy cytrynowej w mojej opinii wypada tylko nieco powyżej przeciętnej. Trawa cytrynowa nadaje piwu orzeźwiający profil, lecz nadal jest to tylko lager. Jak na Doctora to szału tutaj nie ma, doznania smakowe pozwalają dać mi jedynie 6, a szkoda, bo potencjał był na co najmniej ocenę wyżej.

Zapach : głównie trawa cytrynowa , delikatnie ziołowa nuta (choć może to być od trawy cytrynowej)

Smak : Delikatnie karmelowo z delikatną goryczką spowodowaną przez trawę cytrynową.

Piwo myślę raczej kobiece , goryczka delikatna praktycznie nie wyczuwalna , całkiem orzeźwiające choć jak dla mnie produkt całkiem przeciętny jak na Doctor Brew.