Uwarzone przez Doctor Brew.
Wsypaliśmy do beczek rodzynki i macerowaliśmy w tajnej zalewie. Jak doszły do siebie, to wypełniliśmy beczki piwem.
Ten czekoladowy ale leżakowany w beczkach po Brandy, swym charakterem nawiązuje do specjalnej odmiany rodzynek macerowanych w rumie, stosowanych do win z okolic Malagi... i co? :)
Skład: słody (Pale Ale, Bursztynowy, Karmelowy, Żytni, Czekoladowy), chmiele (
magnum).
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
szucik
Reyer
Piany brak.
Bardziej cierpkie niż gorzkie. Całkowicie wytrawne.
Niby ciemniejsze ale tego nie czuć. Rodzynki? Zero. Jakiś tam posmak drewniany i gorzkiego kakao. Poza tym nic.
Kompletnie nie ułożone i nieprzemyślane piwo. Żadnego konkretnego motywu przewodniego, żadnej podstawy smakowej. Ot, mieszanina kilku elementów, które w żaden sposób ze sobą połączyć smakowo się nie chcą.