Edycja limitowana popularnego piwka Desperados. Jest to połączenie smaku tequilli, guarany i cachaca. Zawiera w sobie kofeinę. Kolor burgundowy, momentami przechodzący pod wpływem światła w ciemne złoto. Piana średnio zagęszczona, biała, szybko opadająca. Zapachowo da się odczuć tequille i prawdopodobnie popularny w Brazylii alkohol - cachace. W smaku podobnie, tequilla miesza się z aromatem guarany i cachacy. Pomimo 6 procentowej zawartości alkoholu jest on praktycznie niewyczuwalny.
Piwo aromatyzowane, pasteryzowane
Składniki: woda, słód jęczmienny, syrop cukrowy, syrop glukozowy, kukurydza, ekstrakt z chmielu, sok z czarnego bzu z zagęszczonego soku, aromaty, ekstrakt guarany, regulator kwasowości (kwas cytrynowy)
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Dundrzej_
czerstwabulka
ZAPACH: nikły i dość sztucznawy, głównie cytrusowy
SMAK: zgodnie z oczekiwaniami fest słodki w cukrowy sposób, do tego kwaśnawy, może nawet trochę czuć tą guaranę, dosyć orzeźwiające, w pierwszych 5 łykach nawet fajne, ale później już tylko męczy słodkością, alkoholu prawie nie czuć
PODSUMOWANIE: Dla kogoś kto się przyzwyczaił do normalnego piwa, to ten Desp jest masakrycznie chemiczny, słodki i w ogóle lipa. Moim zdaniem trochę gorsze od Desperadosa Original, chociaż tego też niespecjalnie wielbię. Produkt ten (bo nie wiem czy to powinno się nazywać piwem) jest też strasznie męczący i po wypiciu jednego człowiek czuje trochę się jak po pożarciu 3 pączków. Nadaje się do picia tylko po schłodzeniu. Jeszcze przy tych cenach 5-7 zł, to się w ogóle odradza schylać po to. No generalnie to taki napój alkoholowy kierowany do małolatów, kobiet i ludzi niebojących się cukrzycy. Chociaż przy takiej cenie, to by się chyba bardziej kalkulowało najtańszą setkę smakowej jakiejś kupić.
Whteer
Spokoloko