Jeśli masz możliwość, podaj kod kreskowy piwa. Będzie on w przyszłości wykorzystywany w aplikacji pozwalającej wyszukać piwo w naszej bazie na podstawie zeskanowanego kodu.
Wysoka, drobno i średnioziarnista piana, ładny lacing. Barwa piaskowa, bardzo mętne. Zapach bardzo owocowy, brzoskwinie, egzotyczne owoce, troszkę żywicy w tle. Smak: owocowe i soczyste, solidnie nachmielone, do tego dochodzą zbożowe i żywiczne akcenty, jakiś lekki kwasek w tle również się pojawia. Piwo gładkie, wysycenie średnie-, goryczka również średnia, wyczuwalna po chwili lepiej na podniebieniu
Piana: drobnoczokowa, puszysta, biała, czepiająca się ścianek, pozostawiającą wiele śladów, średnio trwała;
Aromat: z butelki: owocowo, zbożowe intensywnie; ze szkła: bardzo mocne akcenty owocowo-egzotyczne , ładne zapachy zboża i rzeczywiście jak zauważył Shinodin lekka woń alkoholu mimo tych 5 %;
Smak: czuć wyraźnie profli słodowo/zbożowy jako solidną postawę całej konstrukcji piwnej, następnie przechodzimy do mocnych słupów tropikalno owocowych kończąc oczywiście na dachu goryczki w postaci lekko zadziornej w kierunku żywiczno-iglastym;
Piana nie do końca biała, drobnoziarnista, w miarę gęsta i puszysta, kremowa konsystencja, wysoka na około centymetr, powoli dziurawiąca się i opadająca, pozostawiająca ładny i trwały lacing na ściankach szkła. Barwa jaśniejsza piaskowa, mocno zmętnione, zupełnie nieklarowne i nieprzejrzyste, na powierzchni unoszą się drobinki drożdżowe. W zapachu bomba owocowa i egzotyczna, ponadto zbożowe oraz żywiczne klimaty, karmel i lekka alkoholowa woń, podbudowa słodowa. W smaku soczkowe akcenty ponad wszystko, kremowa, gładka struktura, goryczka lekko drapie w gardło, słabsza kontra kwaskowa, owocowe aromaty, na drugim planie żywica oraz cytrusy, iglaste posmaki, wysycenie na średnio-niskim poziomie. Kapsel od browaru Deer Bear, etykieta świetnie wykonana graficznie, wyczerpująco opisana. Warka 9.10.2019. Poprawny Vermont, bez efektu wow, solidnie nachmielony, choć brakuje mi nieco głębi smaku, zapach jest zdecydowanie bardziej ujmujący. Dodatkowo po ogrzaniu goryczka zbyt mocno daje o sobie znać na podniebieniu w niekoniecznie przyjemny sposób. Mogę zaproponować maksymalnie 7 z minusem.
Aromat zdominowany przez chmiel. Jest owocowo - głównie czuć nutę marakui i innych żółtych owoców. Jest też coś na wzór oleju słonecznikowego, popcornu, a poza tym dużo takiej roślinnej, \"zielonej\", trawiastej po prostu chmielowości.
Piwo jasnożółtawe, mocno zmętnione, ale nieco bure, błotniste. Piana niezbyt obfita, biała, drobnopęcherzykowa i na szczęście powoli opadająca. Piwo prezentuje się prawie jak soczek. Jest troszkę burawe.
Bardzo gładkie, pełne, treściwe. Pół-słodkie, soczkowate. W smaku dominuje melon, znów lekki posmak oleju roślinnego, popcornu, a całość wieńczy nisko średnia goryczka, leciutko trawiasta.
Przyjemne New England IPA, które na dobrą sprawę niczym szczególnym się nie wyróżnia. Jest to co w tym stylu być powinno - owocowy aromat, głównie w typie marakui, zielonego melona, mirabelek. Całość troszkę trąci też stricte granulatem i taką chmielową roślinnością/ziołowością. W smaku w zasadzie powtórka. W porządku gładkość, ciało i pełnia. Całkiem udane piwo.
Klikając przycisk "Przejdź do serwisu" potwierdzasz swoją pełnoletność oraz wyrażasz zgodę na przetwarzanie, Twoich danych osobowych zapisanych w plikach cookies i im podobnych technologiach. Więcej przeczytasz w Polityce Prywatności.
Koszty funkcjonowania serwisu pokrywa emisja reklam. Prosimy o wyłączenie wszystkich wtyczek typu AdBlock.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
zbieraczek
Barwa piaskowa, bardzo mętne.
Zapach bardzo owocowy, brzoskwinie, egzotyczne owoce, troszkę żywicy w tle.
Smak: owocowe i soczyste, solidnie nachmielone, do tego dochodzą zbożowe i żywiczne akcenty, jakiś lekki kwasek w tle również się pojawia. Piwo gładkie, wysycenie średnie-, goryczka również średnia, wyczuwalna po chwili lepiej na podniebieniu
Brajan36
Barwa:piaskowa , nie przejrzysta ;
Piana: drobnoczokowa, puszysta, biała, czepiająca się ścianek, pozostawiającą wiele śladów, średnio trwała;
Aromat: z butelki: owocowo, zbożowe intensywnie; ze szkła: bardzo mocne akcenty owocowo-egzotyczne , ładne zapachy zboża i rzeczywiście jak zauważył Shinodin lekka woń alkoholu mimo tych 5 %;
Smak: czuć wyraźnie profli słodowo/zbożowy jako solidną postawę całej konstrukcji piwnej, następnie przechodzimy do mocnych słupów tropikalno owocowych kończąc oczywiście na dachu goryczki w postaci lekko zadziornej w kierunku żywiczno-iglastym;
Całkiem dobre , mi posmakowało
Shinodin
oranjefan
Piwo jasnożółtawe, mocno zmętnione, ale nieco bure, błotniste. Piana niezbyt obfita, biała, drobnopęcherzykowa i na szczęście powoli opadająca. Piwo prezentuje się prawie jak soczek. Jest troszkę burawe.
Bardzo gładkie, pełne, treściwe. Pół-słodkie, soczkowate. W smaku dominuje melon, znów lekki posmak oleju roślinnego, popcornu, a całość wieńczy nisko średnia goryczka, leciutko trawiasta.
Przyjemne New England IPA, które na dobrą sprawę niczym szczególnym się nie wyróżnia. Jest to co w tym stylu być powinno - owocowy aromat, głównie w typie marakui, zielonego melona, mirabelek. Całość troszkę trąci też stricte granulatem i taką chmielową roślinnością/ziołowością. W smaku w zasadzie powtórka. W porządku gładkość, ciało i pełnia. Całkiem udane piwo.