Uwarzone przez Browar Deer Bear.
Tym razem do michy misia ląduje turbo słodka NEIPA w wersji cukierkowej, z laktozą, odrobiną soli i piankami Marshmallow. Kto powiedział, że śniadania muszą być nudne?
Piwo pasteryzowane, niefiltrowane.
Zawiera: słód jęczmienny, płatki owsiane, laktozę
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
zbieraczek
Barwa opalizująca, jasnozłocista.
W zapachu z tyłu chmiel, ale na pierwszym planie cukierki, vibovit.
Smak: tak jak w zapachu, cukierkowo-landrynkowy, vibovit, chmiel jest ale trochę z tyłu, słodkawe szczególnie na początku, później dość pijalne, sól schowana, bardzo delikatna, goryczka minimalna, prawie jej brak, wysycenie średnie-, bardzo specyficzne, smakuje bardziej jak napój niż piwo
Gandalfino
Aromat cukierkowo chmielowy. Ameryka ok, a ciuciu ciut sztuczne.
Faktycznie odrobinę słone. Smak pianek oczywiście słodki. Nawet za bardzo.
Kontruje goryczka, ale nie daje rady.
Jest treściwość, średnie wysycenie. W zasadzie wszystko co obiecano na etykiecie.
Tyle, że okazało się iż to nie moje klimaty (cukierek z chmielem :[ ). Nie od parady mówią że ciekawość to pierwszy stopień. Stromo w dół.
David_Haye
średniopęcherzykowa, dość szybko znika. W szkle takie wafelki śmietankowe z lekką nutą cytrynową.
W smaku ciekawie. Początkowo kop słodyczy, takiej właśnie wafelkowej, a następnie cytrynowa
kwaskowa kontra. Miałem obawy, że będzie za słodkie, ale niepotrzebnie. Piwo jest ułożone i zrobione
z pomysłem. Goryczki oczywiście nie ma. Team słodyczka miło mi.