Uwarzone przez Browar Deer Bear.
Imperialny słodki stout z urzekającym naturalnym aromatem kokosa z dodatkiem świeżo wypalonej kawy i laktozy.
Piwo pasteryzowane, niefiltrowane.
Premiera została zaplanowana na 10 Warszawski Festiwal Piwa - Warsaw Beer Festival (4-6 kwietnia 2019).
[opis producenta, fb]
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
nietzsche
Zapach: sztuczny kokos, którego nie powstydziłby się Bojan Kokos albo najtańsze kokosowe ciastka z dyskontu, laktoza i odrobina kawy, wiele stoutów bez kawy pachnie bardziej kawowo
Smak: jest bardzo słodko, za słodko, dominuje ten sztuczny kokos, jest kawa, jest laktoza, a teraz odejmijmy te dodatki i piwo nie ma nic poza słodkością.
David_Haye
były użyte aromaty. Piana beżowa, dość słaba. Piwo generalnie czarne, ale pod światło są ciemnbrązowe refluksy.
W kielichu doszedł aromat mocnej kawy z mlekiem. Piwo jest po prostu bombą słodyczy. Ta słodycz
aż wykręca twarz. No jest czekolada, jest koks. Alkohol jest mocno wyczuwalny. Niestety goryczka jest niska.
Za niska by stanowić kontrę do tej potężnej dawki słodyczy. Piwo jest średnio wysycone, choć jak dla mnie
zbyt mocno jak na ten piwny styl. Niestety paloność była tylko w aromacie. Ciało jakieś jest, choć mogłoby
być bardziej konkretne. Piwo trochę rozczarowało. No po prostu deser w płynie.