Deer Bear Blackout
Deer Bear Blackout
Deer Bear Blackout
% alk. 7.4
Blg 16.0
IBU 54
brak koduaddbarcode

Piwo uwarzone przez Browar Deer Bear z Torunia.

Blackout to Black IPA nachmielona kultowymi już odmianami amerykańskiego chmielu. Piwo zdecydowanie wytrawne delikatnie oleiste od słodu żytniego. Z wyglądu ciemne, jednak pachnące i smakujące jak klasyczne IPA.

Piwo ciemne, pasteryzowane, niefiltrowane
Składniki: woda, słody (pilzneński, monachijski I, żytni, pszeniczny, cararye, carafa special III, barwiący), chmiele (citra, simcoe, cascade, columbus), drożdże (US-05)
Zalecana temperatura serwowania: 12-14°C
Zalecane szkło: Snifter
Dostępne w butelkach bezzwrotnych o pojemności 500 ml.
Dodał: piwosz92 - 2016-03-08 08:08:44

oceny Oceny

Użytkownicy 6,78 / ilość: 18
Goście 7,5 / ilość: 2
średnia6,85 / ilość: 20

Twoja ocena

Wygląd:
Zapach:
Smak:
Ogólna ocena:

Komentarze:

awatar
Jeśli chcesz aby komentarz był skojarzony
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny

awatar
Barbarossa
starstarstarstarstar
2017-05-07 22:01:31
Wrocław, Targowa, 03.05.2017
Przyjemny, prawidłowy black IPA.
oceny Oceny użytkownika:
7 ( smak: 7, zapach: 7, wygląd: 8 ) 2017-05-07
awatar
Shinodin
starstarstarstarstar
2016-03-26 15:22:25
Piana beżowa, drobnoziarnista, w miarę gęsta i puszysta, szczątkowy i znikomy lacing, wysoka na około pół centymetra, średnio-wolno dziurawiąca się. Barwa ciemniejsza rubinowa wręcz czarna, nieprzejrzyste i nieklarowne, śladowo zmętnione. W zapachu cytrusowa i egzotyczna tematyka, żywica i karmel również na miejscu, minimalnie wyczuwalny alkohol i palone akcenty. W smaku przede wszystkim mocna cytrusowa i żywiczna goryczka, dobra kontra słodowa, palone klimaty i trochę kwaskowości, wysycenie na średnio-niskim poziomie. Kapsel niestety zwykły pomarańczowy, etykieta i opis utrzymany w zabawnym, choć konkretnym stylu bardzo przypadła mi do gustu. Drugie piwo z tego browaru i powiem szczerze...nie zawiodłem się, konkretne Black IPA, może tylko nieco zbyt wodniste, ale generalnie nie brakuje mu treściwości, goryczka na miejscu, silnie zalegająca na podniebieniu, cytrusy też, żywica obecna...naprawdę nie jest źle. Nie jest to piwo które można pić jedno za drugim, ale degustacja jednego była dla mnie zdecydowanie bardziej przyjemnością niż udręką, dlatego też 7 z plusem z mojej strony.
oceny Oceny użytkownika:
7 ( smak: 8, zapach: 8, wygląd: 7 ) 2016-03-26
awatar
Gogo
starstarstarstarstar
2016-03-25 20:34:31
Stacher chyba trafił na wyjątkowo wadliwą butelkę, aczkolwiek sam nacinałem się często na takie- niby opinie o danej warce pozytywne, ale zdarzają się kompletne buble (przykład to chociażby pierwsza warka Modern Drinking, kiedyś naciąłem się na kompletnie rozwodnioną Black IPA z Doctorów). Mi Blackout zasmakował, nie jest może jakoś mocno treściwy, rzeczywiście momentami wydaje się wodnisty, ale na pewno nie wyczułem w swojej partii wad. Całkiem przyjemna, silna goryczka, silne nuty sosnowe z początkowym uderzeniem cytrusów, przez moment wyczuwalny prażony słonecznik. Dobre i pijalne, ale oczywiście tyłka nie urywa, mimo to chętnie zakupię kolejne piwa z tego browaru.
oceny Oceny użytkownika:
6 ( smak: 6, zapach: 6, wygląd: 6 ) 2016-03-25
awatar
Stacher93
moderatorstarstarstarstarstar
2016-03-17 01:01:27
Barwa: Ciemniejszy brąz, umiarkowanie zmętniona. Przy zwężeniu szkła widać przebłyski w kolorze coli.

Piana: W kolorze jasno-beżowym, uformowana głównie z średniej wielkości pęcherzyków. Po przelaniu piwa do szkła powstała niewysoka, ponad centymetrowa kołderka. Dość szybko warstewka zmieniła się w dziurawy, minimalny kożuszek z nieco grubszą obręczą. Szkło zdobiły rzadkie, finezyjne wyspy od których odchodziły liczne rozgałęzienia. Ślady nawet długo się utrzymywały na szkle.

Aromat: Wyrazisty, niestety pierwsze co wyczułem to siarka, kojarząca się z zapałkami. Czuć też aromat kwaszonej kapusty, jednak te dwa zapachy łączą się ze sobą. Od zapachu kiszonki aromat stał się dla mnie kwaskowy. Oprócz tego bukiet piwa nie jest zbytnio bogaty. Subtelna woń ciemnych słodów, trochę żywicy i to na tyle.

Smak: Lepszy niż aromat, ale i tak nie jest oszałamiająco. Piwu brakuje ciała, wciąż czuję te siarkowo-kiszonkowe akcenty. Subtelna kwasowość uzupełniająca się ze słodyczą. Akordy chmielowe mocno w tle. Minimalnie czuć jakieś pałętające się po drugim planie żywiczne posmaki, wraz z nimi wyczuwalna delikatna paloność. Spodziewałem się, iż słód żytni nada piwu oleistości. Niestety brakuje tu ciała i nawet struktura piwa jest zwyczajna. Chwilami wydaje mi się, że piwo jest nawet wodniste. Goryczka delikatna, nie odgrywa większej roli w piwie. Alkohol czuć w przełyku, również piecze delikatnie w język podczas degustacji. Piwo jest płytkie, płaskie i nieuporządkowane, niestety...

Nasycenie: Średnio, niskie, drobno-perliste, prawidłowe.

Komentarz: Ogromny zawód... Pierwsze dwa piwa z tego browaru były niezłe. Bardziej smakował mi debiut Rye IPA, aczkolwiek drugie Ich piwo również trzymało poziom. BlackOut okazał się wadliwym i płytkim piwem. Na serio ciężko mi napisać coś pozytywnego o tym Black IPA. Chyba tylko piana i nasycenie było OK. W smaku i aromacie dominowała siarka i kiszona kapusta. Oprócz tego niewiele się działo. Wierzę, że to wypadek przy pracy i kolejne piwa z tego browaru będą prezentowały wysoki poziom. Chociaż stawiam minusik, nie wiem czy zakupię kolejne piwo. Do tej pory brałem wszystko bez większego zastanawiania się. Zobaczymy jaki gatunek będzie następny.
oceny Oceny użytkownika:
4 ( smak: 3, zapach: 3, wygląd: 6 ) 2016-03-17
Zobacz także:
wykonanie choruzy.pl © 2010


Serwis przeznaczony jest
dla osób pełnoletnich.

Klikając przycisk "Przejdź do serwisu" potwierdzasz swoją pełnoletność oraz wyrażasz zgodę na przetwarzanie, Twoich danych osobowych zapisanych w plikach cookies i im podobnych technologiach.
Więcej przeczytasz w Polityce Prywatności.




Koszty funkcjonowania serwisu pokrywa emisja reklam.
Prosimy o wyłączenie wszystkich wtyczek typu AdBlock.