Uwarzone przez Browar Deer Bear.
Agresywny Stout z mnóstwem papryczek habanero i z syropem klonowym. Urzekający i słodki aromat piwa kontrastuje z pikantnością piwa od użytych papryczek. Piwo degustacyjne i wyjątkowe.
Piwo pasteryzowane, niefiltrowane.
Receptura: Grzegorz Durtan
Polecana temperatura serwowania to 12-15°C.
[opis za oficjalną stroną internetową producenta]
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
nietzsche
Zapach: jest syrop klonowy ale i mocny sztuczny aromat i to moim zdaniem kompletnie się nie sprawdza, sztuczny aromat zawsze przykryje te naturalne, więc szkoda je mieszać, a przecież miłośników aromatów do ciasta w polskim krafciku nie brakuje. Delikatny sos sojowy, ale piwo już rok po terminie.
Smak: Jakiś potężny to on nie jest, nie czuć tego 25 blg, raczej taki smukły i wodnisty nawet, czuć paloność, wręcz popiołowość, czuć syrop klonowy i sztuczny aromat, czuć karmel, czuć ostrość od habanero. Jak na coś co miało być Imperial Cinnamon Waffle Chilli Maple Stoutem to jest słabo, czuć dodatko, ok, ale samo piwo nie zachwyca, raczej nudzi.
nietzsche
Yeli
Ta sama partia, spodziewałam się dużo większej ostrości, a dominuje słodycz na początku, moją opinia będzie trochę słabsza.
Gandalfino
Brunatne. Z nikłymi, rubinowymi refleksami.
Piana skromna, beżowa. W zasadzie atol.
Aromat pikantnego deseru. Czekolady z przyprawą.
Gładkie, bez gazu. Rozgrzewające podwójnie. Bardziej papryczki niż alkohol.
W smaku mała jest szansa by wyczuć coś poza czekoladą, słodyczą. Papryczek po prostu dosypano szuflą i takich subtelności jak cynamon nie da się wysmakować.
Nie wiem jak czas działa na kapsaicynę. Ta rozpuszcza się w alkoholu więc leżakowanie raczej jej nie ugładza.
Tą pikantnością jest przykryty fajny ris, ale cóż z tego?
No nie wyleję, pomęczę się i na raty dopije to jakoś. Jednak zadowolony nie jestem.
Shinodin