Najbardziej subiektywna ocena na świecie: mnie tam smakowało jak cholera :-)

Piana beżowa, drobnoziarnista, wysoka na około pół, dość szybko dziurawiąca się i opadająca, nie pozostawiająca trwałego lacingu na ściankach szkła. Barwa ciemniejsza rubinowa wręcz czarna, w miarę klarowne i przejrzyste, nieznacznie tylko zmętnione. W zapachu naprawdę potężna dawka migdału i marcepanu, ponadto orzech laskowy, dopiero na drugim planie kawa wraz z czekoladą, nieśmiało przebija się również palony aromat. W smaku ponownie migdały i marcepan, dominują na podniebieniu, stwarzając słodki, deserowy klimat przesłaniając resztę doznań smakowych jak kawa czy suszone owoce, które niewątpliwie gdzieś tam są, goryczka adekwatna do stylu, słabsza kontra kwaskowa, po ogrzaniu subtelnie wyczuwalna alkoholowa woń, wysycenie na średnio-niskim poziomie. Kapsel niestety zwykły czarny czarny, etykieta natomiast w białej kolorystyce, świetnie wykonana graficznie, w miarę dobrze i wyczerpująco opisana. Warka 03.01.2019. Leżakowane ponad rok, degustowane parę dni po terminie przydatności. Gdybym dzień wcześniej nie pił zwykłego Crackera bez dodatku aromatu orzechowego to może bardziej doceniłbym wersję nut. Tak natomiast ciężko mi było się przebić przez ten migdałowo-marcepanowy mur i doszukać się akcentów stoutowych. Wybitnie degustacyjny wyrób, szału nie ma, ale tragedii również nie. Przesadzony dodatek aromatów przesądził o tym, że nie wystawię oceny wyższej niż 7 z minusem. Leżakowanie było zbędne. Podstawowa wersja zdecydowanie lepsza.

Wygląd: kolor ciemny brunatny, piana niewielka, ale drobna, beżowa
Zapach: wali tak w opór sztucznym aromatem migdałów, że porzygać się można, jak takie najtańsze ciasto z dyskontu
Smak: Czytałem, że to ma być lepsza wersja Crackera, to prawdopodobnie to samo piwo, ale to z aromatem wydaje się bardziej wodniste, może dlatego, że ten sztuczny migdał je wyjaławia, w zasadzie to tylko nim smakuje, wydaje się być też bardzo kwaskowe, ten sztuczny aromat odrzuca, nie da się tego wypić.

Aromat jest fajny mocno orzechowy, takie masło orzechowe. W smaku dominuje kawa i gorzka czekolada, troszkę za duże wysycenie. Cena 13 złotych za butelkę 330 ml na pewno warto spróbować.