Kooperacyjne piwo uwarzone w holenderskim Brouwerij De Molen we współpracy z amerykańskim browarem Hair of The Dog. Brouwerij de Molen to browar rzemieślniczy, mieszczący się w mieście Bodegraven w Holandii. Około 30 minut jazdy od Amsterdamu. Jesteśmy dobrze znani z warzenia wielu oryginalnych piw i niekończących się szalonych pomysłów na nowe oryginalne warki. Tworzymy piwa w stylach, które najlepiej nam się podobają. Są to zazwyczaj style takie jak: Stout, Porter, Barley Wine, Bitter, Pale Ale, Sour, Lager i Saison. Ustawiliśmy sobie od samego początku wysoko poprzeczkę i wciąż staram się stworzyć jak najbardziej oryginalne i progresywne piwa. UDe Molen istnieje od 2004 roku, jego założycielem jest Menno Olivier. De Molen, oznacza młyn. Browar, destylarnia i restauracja oraz sklep mieszczą się w starym młynie zbudowanym w 1697 roku. Wcześniej De Molen funkcjonował jako kontraktowiec warzący swoje piwa w zaprzyjaźnionych browarach. Browar De Molen warzył piwa w przeróżnych kooperacjach z innymi browarami z całego świata. Brał również udział w projektach mających na celu odświeżenie historycznych receptur piwa. Hair of the Dog to browar istniejący od listopada 1993 roku. Mieści się on w Portland, w stanie Oregon. Założycielami browaru są Denver Bon i Alan Sprints. Jest to nieduży, rzemieślniczy, rodzinny browar, który należy do Oregon Brewers Guild. Browar ten jest jednym z pierwszych w Stanach Zjednoczonych, który specjalizował się w starzeniu swoich piw w beczkach po innych alkoholach. Piwowarzy wciąż współpracują z lokalnymi rolnikami, którzy dostarczają im w stu procentach naturalne składniki do warzenia piwa, które w połączeniu z krystalicznie czystą, górską wodą, tworzą naturalne piwa. Najbardziej znanym piwem z tego browaru jest Dave - Barley Wine o zawartości alkoholu 29% obj!. Binkie Claws = Doggie Claws - uwarzone ze słodami pilzneńskimi, chmielami Amarillo i Simcoe oraz miodem kwiatowym . Piwo jest gotowe do spożycia, jednak z czasem może być jeszcze lepsze! Browar Hair of the Dog słynie z warzenia piw, które dojrzewają w beczkach i butelkach, nie inaczej jest z tym kooperacyjnym piwem.
www.brouwerijdemolen.nl / www.hairofhtedog.com
Piwo dostępne w brązowej butelce o pojemności 330 ml, zamkniętej firmowym kapslem De Molena.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Stacher93
Piana: Jasno-kremowa, niska i wątła. Po nalaniu formuje się jedynie drobno i średnio-pęcherzykowa, potargana kołderka. Błyskawicznie przekształca się w skromną obręcz z niewielkimi wysepkami w części środkowej. Przy końcu zostają jedynie kawałki wspomnianego pierścionka z pustym środkiem. Na szkle osadzają się cienkie i równe koronki, które niestety błyskawicznie spływają w całości.
Aromat: Intensywny i mocno likierowo-alkoholowy. Wszystko rozpoczyna solidna i ciężka brzeczkowa słodowość, która jest bardzo wyrazista i słodka. Gdzieś w tą bazę słodową wtrąca się posmak miodu, który został użyty przy warzeniu, jednak prawdę mówiąc słodycz miodowa zlewa się ze słodyczą podbudowy słodowej. Aromat jest przyjemny, alkohol wyczuwalny, jednak dobrze przykryty i współgrający ze słodyczą.
Smak: Ciężka, potężna podbudowa słodowa, która dominuje również w smaku. Słodycz od słodów uzupełnia słodki posmak miodu, który ujawnia się w tle. Następnie pojawiają się delikatne posmaki owocowe: tropikalne(od amerykańskich odmian chmielu) ale też czerwone owoce i susz owocowy/kandyzowane owoce. Słodycz, której w piwie jest bardzo wiele delikatnie przełamuje dopiero późna, całkiem intensywna goryczka o alkoholowym zabarwieniu. Praktycznie od początku czuć przyjemne rozgrzewanie, które wzmacnia się po przełknięciu piwa. Mimo, iż alkohol jest ciągle wyczuwalny, to jak na ten woltaż jest ułożony, likierowy i nie przeszkadza w degustacji. Amerykańskie chmiele, które zostały użyte przy warzeniu tego piwa, zostały przysłonięte, przez alkohol oraz potężną słodycz i bazę słodową. Piwo nadaje się do długiej i powolnej degustacji.
Nasycenie: Niskie, prawidłowe.
Komentarz: Pite dość świeże, niecałe pół roku po butelkowaniu. Ciekaw jestem czy to piwo zyskałoby na dłuższym leżakowaniu. Ciekawe, bardzo wyraziste, słodkie z likierowym profilem i niezłą goryczką. Nie powiem aby to był jeden z najlepszych BW jakie piłem w życiu. Prezentował wysoki poziom, ale niczego nie urwał. Jak na tak wysoki woltaż, to piwo nie było odrażająco-alkoholowe. Wszystkie fajnie się ułożyło i sprawiało wrażenie jakbyśmy degustowali jakiś ekskluzywny koniak lub likier. Warte polecenia bez wątpienia. Chętnie spróbowałbym jakiegoś piwa z tego Hair Doga, z tego co widziałem mają bardzo ciekawe pozycje m.in. Dave - Barley Wine 29% alk.