Ani złe, ani bardzo dobre, ani bardzo goryczkowe, ani słodowe, ani grapefruit ani kwiaty - zupełnie się nie wybija. \"Z twarzy całkiem podobne do nikogo\" - czyli może być, ale za dychę z hakiem to może chciałoby się czegoś więcej.

Piłem z kija wczoraj, i ciężko mi uwierzyć w skórkę pomarańczy. Bardzo zbliżone do Pan IPAni Trzech Kumpli. Raczej Wheat IPA niż cokolwiek z okolic WitBiera.

Z reguły gdy widzę w składzie pszenicę to mnie to nie zachęca ale
w przypadku Wheat IPA już któryś raz z rzędu mam pozytywne odczucia. Taka złagodzona IPA , która pozwala amatorom Paulanera odkryć zupełnie inny styl . Bo na klasyczną IPA trudno ich namówić. Popieram ten kierunek.

30.06.2017, Marynka, Pivo i Apertivo, Wrocław
aromat dosyć przyjemny, lekkie nuty typowo cytrusowo żywiczne, może nawet leśne. Jest w smaku gładkie, przyjemne, wysycenie nie drażni, które jednak jest średnie i może trochę nie współgrać z płatkami które bardzo fajnie wygładzają piwo w odczuciu. Goryczka jest przyjemna ale jak dla mnie trochę za wysoka. Nie jest słodkie, bardziej pół wytrawne, wyczuwalna pomarańcza, słodkie owoce. Piwo dawało autosugestię do posmaków typowych uzyskanych z pszenicy, ale jednak więcej tu ipa, takiej nie agresywnej. Ciekawa pijalna rzecz, dobrze widzieć tego typu rzeczy na rynku.