Piwo w 100% oparte na cytrynie, propozycja dosyć slaba , piwo malo wyraziste zarówno w zapachu, jak i w smaku.

G***o

Bardzo przeciętne piwo, w zasadzie to nawet trochę poniżej przeciętnej. Mało wyraziste, wydaje się wodniste. Również uważam, że napierdzielanie nowościami na prawo i lewo nie ma najmniejszego sensu. Dodatkowo wszelkie piwa z Bednar mają cholernie ciężko ściągalne etykiety .

Barwa: Ciemniejsze złoto, lekko zamglone.

Piana: W kolorze ecru, początkowo wysoka na około dwa centymetry, dość gęsta. Składała się z drobnych oraz średnich pęcherzyków. W średnim tempie opadła do niepoprzerywanej, niskiej kołderki. Z czasem zaczęły pojawiać się pierwsze przetarcia. Do końca została grubsza obwódka i podziurawiony środek. Na szkle po pianie zostawały cienkie, początkowo obfite ślady, z których większość bardzo szybko zniknęła.

Aromat: Średnio-intensywny, słodowy z minimalną nutą cytrusów. Delikatna kwaskowość łączy się ze słodową słodyczą. Nic nadzwyczajnego.

Smak: Podłoże słodowe, następnie bardzo skromny posmak cytrusowy. W gruncie rzeczy ta słodowa pół-pełnia dominuje i cytrusy wyczuwalne są bardzo skąpo. Niewielka porcja kwaskowości i więcej słodyczy. Na finiszu średnie goryczka, jest trochę ściągająca. Piwo jest lekkie, lecz nie odczuwa się wodnistości.

Nasycenie: Średnie, bez zarzutu.

Komentarz: Lekkie piwo bez polotu. Z czasem zastanawiałem się dlaczego się na nie zdecydowałem. Mogłem wybrać coś innego. Zbyt mało Citry i akcentów cytrusowych, słabo zbalansowane i takie trochę nijakie. Na długo go z pewnością nie zapamiętam. Patrząc na ostatnią częstotliwość wypustów Bednar, obawiam się, że połowa piw z tego browaru jest właśnie bez polotu. Uważam, że lepiej wypuścić coś ciekawego, z pomysłem, lecz rzadziej, niż Warzyć piwo za piwem, gdzie połowa warek będzie przeciętna.