Ogółem myślałem, że będzie większa tragedia. Piwo mimo iż jest koszmarnie słodkie, nie pozostawia tego posmaku na dłużej... To chyba jedyna zaleta.

świetne! mogę pić tylko to. 10/10

Piana beżowa. Szybko podziurawiła się - opadła do wysokości ok 1 cm. Kolor rubinowy raczej klarowny. Aromat to typowo korzenne zapachy: goździki, gałka muszkatołowa, cynamon... W smaku jak dla mnie zbyt duża dominacja dodanego cukru... co nie powiem ale zepsuło te piwo świąteczne bez tego dodatku myślę, że byłoby o niebo lepiej!
Szata graficzna Corneliusa jest na plus ale już to gdzieś wcześniej wspominałem iż mają swój klimat i wyróżniają się na naszym rynku...
Wysycenie wysokie.

Piana bardziej beżowa niż biała, drobnoziarnista, wysoka na około centymetr, średnio-szybko dziurawiąca się, nietrwały lacing. Barwa jaśniejsza rubinowa, raczej przejrzyste i klarowne, nieznacznie tylko zmętnione. W zapachu nuty wybitnie korzenne, imbir, cynamon goździki, takie klimaty...W smaku przesłodkie, a przez co wręcz mdłe, korzenność dominuje na podniebieniu, brak jakiejkolwiek kontry kwaskowej czy goryczki, nie są to do końca naturalne aromaty...wysycenie na średnio-niskim poziomie. Pite w wersji puszkowej, nie wiem czy występuje butelkowa, puszka całkiem ciekawie wykonana graficznie, ubogo opisana, w ciemnej kolorystyce. Warka 25.08.2017. Bardziej sprawdziło by się w roli grzańca niż pite na zimno, przesłodzone, przyprawy z dozą chemiczności. Już puszka 330 ml jest męcząca do wykończenia, pół litrowej wersji bym nie podołał. Podsumowując, moja ocena to 5 z minimalnym plusem.