Baltic Porter to wyjątkowe i treściwe piwo warzone tradycyjną metodą dolnej fermentacji, o wyrazistym, mocnym i złożonym smaku. Dominuje dobrze
wyczuwalny aromat palonego słodu i goryczy z wyczuwalnymi nutami kawy, suszonych owoców, czekolady i lukrecji. Ciemną, intensywną barwę zawdzięcza połączeniu palonego słodu z jasnym. Produkowany wyłącznie z surowców naturalnych. Niefiltrowany. Bez konserwantów.
Powstaje w miedzianej warzelni według tradycyjnej sztuki warzenia zgodnie z prawem czystości składu.
Dodał:
admin - 2010-06-28 10:42:51
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Gość
Matsuri94
Gość
Brodzisław
Kolor ciemny ale nie czarny, pod światło ? rubinowy, czysty ra?, tzn. klarowny. Piana beżowa z początku obfita z drobnych i średnich pęcherzy, opadła z czasem do minimalnej warstwy na powierzchni, tworząc lacing.
W aromacie jest pochodna od ciemnych słodów ? palenizna, gorzka czekolada, suszona śliwka, którą niestety ?pokrywa? alkohol. Piwo w miarę świeże (termin to maj 2017 r.) i stąd pewnikiem ten efekt. Aromat również zdominowany przez ciemną stronę mocy. Mocna gorzka czekolada, palone słody, trochę suszonych owoców i o dziwo mniej wyraźny niż w aromacie alkohol! Goryczka jest wyczuwalna na poziomie średnio-niskim. Lekko osadza się na języku i podniebieniu. To również zasługa sporego wysycenia oraz alkoholowej mocy, podbijające efekt ściągania wewnętrznej strony otworu gębowego. Piwo jest wytrawne, w przeciwieństwie do wcześniejszych warek tych z lukrecją. Jak na 22-ke jest ono lekkie, może nawet trochę wodniste, jak na portera.
I mam rozterkę. Czy chwalić Cornelisua za dołączenie do klubu wytrawnych bałtyckich porterów czy tęsknić za osobliwą wersją z lukrecją?
Gość