Idealne na wiosnę.

Piana biała, drobnoziarnista, wysoka na około pół centymetra, średnio-szybko dziurawiąca się i opadająca, nie pozostawiająca trwałego lacingu na ściankach szkła. Barwa jaśniejsza fioletowa, nieklarowne i nieprzejrzyste, stosunkowo mocno zmętnione. W zapachu wyraźne nuty porzeczkowe, malinowe aromaty, sporo landrynki, brak piwnych akcentów. W smaku słodziutkie porzeczka lekko wyprzedza malinę w walce o dominację, landrynka daje o sobie znać, maślane klimaty, brak większej goryczki, lekka kontra kwaskowa, wysycenie na średnio-niskim poziomie. Kapsel niestety zwykły czarny, etykieta w fioletowej kolorystyce, graficznie nie powala na kolana, ubogo opisana. Warka 10.05.2019. Piwa z dodatkiem soku zdecydowanie lepiej wychodzą Ciupadze niż zwykłe, klasyczne browary. Oczywiście nie jest to nic specjalnego, ale chociaż da się wypić z większym lub mniejszym entuzjazmem, a kiedy pomyślę o ich jasnym czy ciemnym piwie przechodzą mnie ciarki... Porzeczka zbyt słodka, mało orzeźwiająca, na upały kiepski pomysł, ode mnie mocne 5.