Houblon Chouffe zostało po raz pierwszy uwarzone w 2006 roku.
Piwo w stylu belgijska IPA, mocno chmielone trzema rodzajami chmielu, z wyraźnie wyczuwalną goryczką łączącą się z owocowymi aromatami.
Piwo jest niefiltrowane, refermentujące w butelce o pojemności 330 ml.
Składniki: woda, słód jęczmienny, syrop cukru inwertowanego, chmiel, drożdże
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
nietzsche
Zapach: Przyznam, że je przetrzymałem sporo, nastawiając się na tripla, ale ta IPA tu też jest niezła, aromat bardzo owocowy, jasne owoce, ciężko wyczuć, co tu pochodzi od chmieli, może żywiczność, jest też spora kwiatowość, naprawdę piękny przegląd jasnych owoców, od swojskich gruszek i brzoskwiń, aż po ananasa, spora belgijska fenolowość, bardzo intensywna, gałka musztaołowa, cynamon, goździk, ziele angielskie, pieprz.
Smak: Jestem przyzwyczajony do tego, że w Belgian IPA ta część IPA jest zwykle na alibi, ale to jest po prostu mega owocowy tripel, alkohol ukryty zupełnie, goryczka nieznaczna, piwo gładkie, aksamitne, ta część słodowa, jest taka pszenna, herbatnikowa, drożdżówkowa, od groma owoców, głównie białych, trochę czerwonych, piwo pikantne, przyprawowe, z lekką piwnicznością. Bardzo dobre, muszę jeszcze spróbowac świeżynki.
BRYNIU
oranjefan
Dość słodki, średnio intensywny aromat w butelce. Na pierwszym planie nuty bananowe, w tle majaczą owoce tropikalne, oraz akcenty iglaste, żywiczne. Czuć wyraźnie belgijski sznyt w aromacie, choć da się wyczuć akcenty IPA, to jednak taka lekka drożdżowośc, bananowość i przyprawowość jest na pierwszym tle.
W szkle pojawia się cytrynowość, akcenty przypominające wręcz wita. Alkohol bardzo dobrze ukryty.
Piwo o jasno złotej barwie, lekko zmętnione, z obfitą biała pianą która nie redukuje się szybko, ale szybko bąbelki zwiększają swoją objętnośc i po chwili całośc przypomina mydlaną pianę. Mimo to centymetrowa warstewka zostaje długo i zdobi szkło.
W smaku owocowe, w sposób do którego przyzwyczaiły nas jasne belgijskie piwa. Słodowość niezbyt wyczuwalna, całość sprawia wrażenie lekkiej. Do tego z wyraźną chmielową goryczką, która na dodatek potęguje alkohol. Delikatnie rozgrzewa w przełyk. Wysycenie wysokie. Wyraźne musowanie w jamie ustnej.
Ciekawa hybryda stylów. Ale chyba po ocenach na ratebeerze spodziewałem się efektu wow, a dostałem jedynie bardzo dobre piwo.
krzysiek.w17
Warto było spróbować.