Nie najgorsze i dziwię się tak niskiej ocenie

Mocno karmelowe ale jakieś takie chemiczne z nutą owocową (coś czuję, że też nienaturalną). Znośne wyłącznie w niskiej temperaturze, w temperaturze pokojowej wychodzi z tego zupa z alkoholem. Piana mizerna. Ciężkie do picia przez słodycz, która dominuje w smaku bardziej niż powinna.

Barwa Ciemno Bursztynowa Lekko Zamglone.

Aromat Słodowy Karmelowy Lekko Opiekany Tostowy Czuć Estry (Czerwone Jabłko) Po Ogrzaniu Się Piwa Wyłazi Na Wierzch Alkohol.

W Smaku Głównie Słodkawe Karmelowe Nuty Opiekane Akcenty Alkoholowe Wyczuwalne na Podniebieniu Goryczki Brak Wysycenie Niskie.

Najgorsze Piwo z Serii Blok Ekipa Zrobione Jak Robi Pan Wiesio Czyli Na O*******l.

Piana praktycznie żadna, biała, drobno i gruboziarnista, dziurawiąca się momentalnie po przelaniu piwa z butelki do szkła i nie pozostająca już pod zupełnie żadną postacią, oczywiście brak lacingu. Barwa ciemniejsza bursztynowa, stosunkowo mocno zmętnione, nieklarowne i nieprzejrzyste. W zapachu nuty słodowe, niezbyt naturalna landrynka, trochę karmelowych i zbożowych klimatów, po ogrzaniu wyczuwalna alkoholowa woń. W smaku nie jest wcale lepiej, słodkie, niestety chemiczne, brak jakiejkolwiek goryczki czy kontry kwaskowej, daleko w tle karmel, generalnie nieprzyjemna landrynka i osiadajacy na podniebieniu alkohol, wysycenie na śmiesznie niskim poziomie. Kapsel niestety zwykły czarny, etykieta w zielonej kolorystyce, na froncie Pan Wiesio, ubogo opisana. Warka 26.04.2018. Reasumując jeden ze słabszych i bardziej wadliwych wyrobów od browaru Bytów. Jakbym pił Van Pura czy innego Fuhrmanna, a do tej pory kojarzyłem bytowski browar z solidnym rzemiosłem. Szkoda...seria nieco naciągana i da się to odczuć w smaku, aczkolwiek ciemne piwo wcale złe nie było. Mocne to już jednak porażka. Radzę omijać szerokim łukiem, a moją ostateczną oceną będzie 3 z minusem.