Jeśli masz możliwość, podaj kod kreskowy piwa. Będzie on w przyszłości wykorzystywany w aplikacji pozwalającej wyszukać piwo w naszej bazie na podstawie zeskanowanego kodu.
Wygląd:trochę za ciemne jak na tipla, bursztynowe, inna sprawa, że pływają w nim naprawdę spore kawałki drożdżowe jak mniemam, piwo jest po terminie od września 2018, czyli ponad 4 lata, ok piana, 2 cm (świeże trpile mają większą), jakiś lacing Zapach: fenolowy, przyprawowy w typie gałki muszkatołowej, ziela angielskiego, suszone owoce, jasne i czerwone, nawet jakaś nuta rodzynkowa i owocu róży, pewnie z utlenienia Smak: Nie wiem ile piwo ma od rozlewu, 7 a może 8 lat, i to może mieć wpływ nana jego smak, ale wyleżakowało się doskonale. Nigdzie na ecie nie ma info, że to tripel, tylko blonde, więc należałoby go traktować jako Golden Belgian Strong Ale, choć w smaku, wyglądzie, zapachu to raczej amber. Pite po okrutniku z Wrężela, co może mieć wpływ na ocenę. Mega pełne piwo, aż nie chce się wierzyć, że to 22 odfermentowane do 10,5%, słodkie, wyklejające. Alkoholowość taka jak w okrutniku Wrężela, co utwierdza mnie w przekonaniu, że tam fermentacja sobie poszła samopas. Przyprawowość, suszone białe i czerwone owoce, akcenty rodzynkowe, figowe, owocu róży, trochę melasy i miodu. Zestarzało się mega. Dawno nie piłem piwa ponad 10% alko, gdzie alkoholu tak bardzo nie było czuć, ale to oczywiście pewnie kwestia wyleżakowania. Piwo do jesiennego, powolnego sączenia.
piwo odleżakowane, zapach alkohol, banan, wysycenie średnie+, chodź piwo po otwarciu samo wyszło z butelki, lekko musujące, w smaku banan, przyprawy, drożdże, pełne, jak na 22 blg wydaje się lekko za wodniste, szlachetny ułożony alkohol, rozgrzewające w przełyku na średnim poziomie, kwaskowe na finiszu, gorycz niska, przyprawowy aftertase, ogólnie średnia Belgia, warka 21.09.2018, cena 4,99zł
Przyjemny choć mocny blond. 10% ponad to jednak dużo. Czuć moc tego piwa w smaku , rozgrzewa bardzo szybko. Ładna biała i obfita piana która troszkę wytrzymała i zrobiła nawet lacing. Barwa mętna , troszkę ciemniejsza niż weizen.Piana znikła bo paru minutach. W aromacie typowo dla belga , fenole i alko. Jak na blonda to jest ciekawe nawet , moc jest wg mnie. Jedno wypijesz i 2 nie da rady. Ciekawostka. Dobre w swoim stylu i ciekawe ale nic więcej. Tak zwana nudna Belgia nie musi być taka nudna.
Piana biała, drobnoziarnista, wysoka na około pół centymetra, średnio-szybko dziurawiąca się, pozostawiająca jako taki lacing na ściankach szkła. Barwa ciemniejsza piaskowa, nieklarowne i nieprzejrzyste, stosunkowo mocno zmętnione. W zapachu nuty słodowe, drożdżowe akcenty, belgijska przyprawowość. W smaku wyraziste, przyprawy i drożdże dominują na podniebieniu, goryczka adekwatna do stylu, dobra kontra słodowa, słabsza kwaskowa, alkohol jak na tak wysoki woltaż dobrze zamaskowany, wysycenie na średnio-wysokim poziomie. Kapsel od belgijskiego browaru, etykieta w żółtej kolorystyce, graficznie wykonana minimalistycznie, bez zbędnych szaleństw. Warka 20.09.2018. Solidny przedstawiciel stylu Belgian Strong Ale, kwiaty, drożdże i przyprawy to główne aspekty tego piwa. Mocarny woltaż wyraża się nie w alkoholowej woni, a w stosunkowo niskiej pijalności. Solidność, ale nic poza tym, ciężko dopić małą butelkę, raczej do powolnej degustacji, zdecydowanie nie sesyjny wyrób, w mojej opinii na 6 z plusem.
Klikając przycisk "Przejdź do serwisu" potwierdzasz swoją pełnoletność oraz wyrażasz zgodę na przetwarzanie, Twoich danych osobowych zapisanych w plikach cookies i im podobnych technologiach. Więcej przeczytasz w Polityce Prywatności.
Koszty funkcjonowania serwisu pokrywa emisja reklam. Prosimy o wyłączenie wszystkich wtyczek typu AdBlock.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
nietzsche
Zapach: fenolowy, przyprawowy w typie gałki muszkatołowej, ziela angielskiego, suszone owoce, jasne i czerwone, nawet jakaś nuta rodzynkowa i owocu róży, pewnie z utlenienia
Smak: Nie wiem ile piwo ma od rozlewu, 7 a może 8 lat, i to może mieć wpływ nana jego smak, ale wyleżakowało się doskonale. Nigdzie na ecie nie ma info, że to tripel, tylko blonde, więc należałoby go traktować jako Golden Belgian Strong Ale, choć w smaku, wyglądzie, zapachu to raczej amber. Pite po okrutniku z Wrężela, co może mieć wpływ na ocenę. Mega pełne piwo, aż nie chce się wierzyć, że to 22 odfermentowane do 10,5%, słodkie, wyklejające. Alkoholowość taka jak w okrutniku Wrężela, co utwierdza mnie w przekonaniu, że tam fermentacja sobie poszła samopas. Przyprawowość, suszone białe i czerwone owoce, akcenty rodzynkowe, figowe, owocu róży, trochę melasy i miodu. Zestarzało się mega. Dawno nie piłem piwa ponad 10% alko, gdzie alkoholu tak bardzo nie było czuć, ale to oczywiście pewnie kwestia wyleżakowania. Piwo do jesiennego, powolnego sączenia.
jover
Jacelinho
Shinodin