Wygląd: ciemno brunatne, nieprzejrzyste, ok, piana, dosyć trwała
Zapach: czerwone wino, może jest i jakaś wiśnia, generalnie zapach wskazuje na coś kwaśnego, czuć już delikatny sos sojowy ale ma prawie dwa lata od rozlewy
Smak: Bardzo płytki i wodnisty porter, nie powiedziałbym, że tu jest 24 Plato, raczej bliżej 20. Bardzo brzydko się starzeje, idzie w kwas, w czerwone wino, chyba że to zasługa beczek po kirschwasser - co dziwne, bo ten niemiecki trunek kojarzę jako po prostu wódkę (choć oni wolą nazywać ją brandy) z delikatnym aromatem wiśniowym i pestkowo-migdałowym. To nie jest tak, że ten aromat winny to piwo wzbogaca, bo poza nim niewiele tu czuć, kwas na pierwszym miejscu, nieprzyjemny, takie utlenione francuskie wytrawne wino z butwiejącym korkiem, trochę kawy zbożowej i sosu sojowego, pumpernikiel. Im dłużej je piję, tym jestem przekonany, że ono po prostu się zepsuło i chyba resztkę wyleję do zlewu, bo przyjemności z jego picia nie ma żadnej.