Słabe piwo, płaskie z starym czeskim chmielem, z dawnym piwem Brackim z browaru zamkowego w Cieszynie, nie ma nic wspólnego prócz nazwy.

1,5 roku temu oceniłem to piwo bardzo krytycznie. Teraz kupiłem znowu i nieco lepiej oceniam ten trunek. Być może wyszła Żywcowi lepsza warka. Lager przeciętny, ale nie odrzuca smakiem lub aromatem. To pijalny koncerniak za stosunkowo niewielkie pieniądze i nie próbuje udawać czegoś ponad to.

Ani słodowe ani chmielowe. No to jakie ? Tym razem Grupa Żywiec jedzie na ,,żateckym,, . Polacy, ani okocimski, ani żywiecki ,, żatecky,, z czeskim piwem nie mają nic wspólnego... oprócz nazwy.
Więc jaki ? Ani dobry, ani zły, to pivne placebo.

Warka 29.05.23 r. Piana iluzoryczna. Piwo klarowne, złociste, średnio wysycone. W aromacie delikatna słodowość. Chmielu nie wyczułem. W smaku jest nikła podstawa słodowa i dużo wyraźniejsza koncernowa ale jednak goryczka przypominająca nieco czeskie klimaty. Piwo bez widocznych wad, nie tak kwaśne jak żatecky z Okocimia - taki bezpieczny, koncernowy lager z zaznaczoną, nawet przyjemną, lekką goryczką. Kto nie oczekiwał cudów, nie będzie rozczarowany.