Piana nie do końca biała, drobnoziarnista, wysoka na około pół centymetra, dość szybko dziurawiąca się i opadająca, nie pozostawiająca trwałego lacingu na ściankach szkła. Barwa jaśniejsza bursztynowa, klarowne i przejrzyste, brak widocznych śladów zmętnienia. W zapachu nuty słodowe, chemiczna landrynka, karmel, coś jakby sok jabłkowy? Na pewno nie są to akcenty żytnie. W smaku podobnie, duża landrynkowa słodycz, cukrowa jabłkowość, goryczka iluzoryczna tak jak kontra kwaskowa, lekki dms w postaci gotowanych warzyw, żyta się tutaj nie doszukamy, wysycenie na średnio-niskim poziomie, drzewny finisz. Kapsel fajny, unikalny, etykieta elegancko wykonana graficznie, zachęca do kupna. Warka 26.01.2020. Piwo żytnie bio za ponad 8 złotych...nie żartujmy... Pusty wadliwy, nie mający z żytem nic wspólnego wyrób. Wypić się da, ale po co... Odradzam wszystkim zaintrygowanym żytnim piwem bio z Czech.

Wygląd: barwa ciemny bursztyn, wpadający w miedź, piana żenująca, w parę sekund redukuje się do całkowitego zera.
Zapach: delikatnie zbożowy i chmielowy, jakoś nie czuję, żeby to był ejl, pachnie jak czeski lager

Smak: Piwo żytnie 13 Plato odfermentowane do 4% alkoholu, byłem pewny, że dostanę kisiel, nic z tych rzeczy, po prostu piwo pełne, nieprzesadnie, żadnego wyklejania, obawiam się, że z tą górną fermentacją to kit, smakuje jak zwykły lager, całkowicie czysty profil, żadnych nut drożdżowych, z tym żytem też kit, pewnie dodali z 5% góra 10% słodu żytniego do zasypu. Smakuje po prostu jak czeskie specialni, dużo tu słodkości, ale takiej pustej, cukrowej, jest karmel, dużo masła, wręcz w opór, jakaś jabłkowość, jest ok nachmielone na aromat, czuć zwłaszcza truskawkę ze Sladka. W Carrefourze jest obecnie sprzedawane za 8 zł, to raczej cena z d**y wymyślona przez tę sieć, w Czechach kosztuje na nasze jakieś 3,5 zł. Nic specjalnego, a za ewidentne oszustwo browaru ocena leci niżej