Potężne warzywa w zapachu, oprócz bulionu nie da się wyczuć kompletnie żadnego innego aromatu. Chmiel obecny chyba tylko w domyśle, albo dodają go jedną szyszkę na całą kadź tego piwa podczas warzenia. W smaku kwach z lekko słodowym posmakiem, przypomina trochę Perłę Bezalkoholową, sęk w tym, że jest o wiele od niej kwaśniejszy, dlatego raczej mówię mu pass na przyszłość. Słabo nagazowane, co tylko uwydatnia jego obleśny kwach. Butelka w miarę ładna, nie czuć skunksa. Jeśli ten Birell Lager na promocji kosztował 2,50, to ja podziękuję za wydawanie więcej za niego, do tego jest w butelce 400ml. W ogóle nie warty zachodu i marnowania na niego czasu jak i pieniędzy. Z drugiej strony nie jest to wyrób całkowicie niepijalny, da się go spożyć, tylko po co, jak za 2,50 można kupić lepsze piwo bezalkoholowe, w butelce 500ml, do tego nie będące na promocji jak ten nijaki Birell Lager.

To piwo należy wymownie przemilczeć.

Lekko brzeczkowe, słodowe, lekko żelaziste. Chmiel obecny - szkoda że tylko na etykiecie. Ogólnie średnio.

Pijalne i orzeźwiające piwo bezalkoholowe, ale też przeciętne. A dlaczego \"isotonic\" - piwo samo w sobie a sporo witamin oraz makro- i mikroelementów i jeśli są w nim śladowe ilości trucizny (alkoholu), to pewnie można taki trunek nazwać izotonicznym.