Jeśli masz możliwość, podaj kod kreskowy piwa. Będzie on w przyszłości wykorzystywany w aplikacji pozwalającej wyszukać piwo w naszej bazie na podstawie zeskanowanego kodu.
Butelka: z krachlą, bordowa etykieta i krawatka. Z tyłu brak jakichkolwiek opisów, ekstrakt podany w nazwie, skład ogólny. Krachla z herbem browaru. Aromat: w butelce dość ubogo, trochę słodowo, trochę szmaty, lekki chmiel w tle. W szkle już lepiej i mocniej, trochę ciasteczek, korzenności, kawy i orzechów, przyjemnie. Kolor: miedziany, piwo jest klarowne. Piana: wysoka, drobnopęcherzykowa, opada dość wolno, zbija się. Lacing fragmentaryczny. Smak: pierwsze łyki smaczne, chociaż trochę poniżej oczekiwań. Pełnia umiarkowana, piwo jest całkiem treściwe. Na języku jest w miarę gładko. Słodowość na pierwszym planie, oczekiwania spełnione, jest słodkawo, trochę ciasteczek, karmelu, orzechów i korzenności na końcu języka. Wyczuwalny leciutki diacetyl. Goryczka na początku wydawała się bardzo delikatna, ale potem muszę przyznać, że zrobiła się całkiem intensywna i chyba nawet zbyt mocna jak na ten styl. Lekkie owocowe estry i w aromacie i smaku. Finisz długi, lekko przyprawowy, mocno goryczkowy, trochę zalegający. Wysycenie średniowysokie. Pijalność raczej niska. Ogólna ocena: najdłużej pite polotmave w mojej historii, pod koniec już mnie ta gorycz męczyła, zasłoniła całą słodowość. Kupione: 18.01.2025, sklep Impuls, cena: 8.59zł, data ważności: 22.03.2025
Na początek uwaga co do opisu - nie jest to tmave, ale polotmave. I też obecnie podana zawartość alkoholu jest wyższa (5,0%).
Wygląd - kolor miedziany, klarowne, nasycenie na średnim poziomie, wysoka piana o drobnych i średnich pęcherzykach (kolor kremowy, ślady na szkle). Aromat - szlachetny słód (biszkopty), nieco karmelu i trochę nut kojarzących się z dojrzałymi wiśniami - przyjemny, ale też niezbyt mocny. Smak - pierwszy łyk do przede wszystkim słodowość; kolejne to całkiem solidna (jak na styl) szlachetna goryczka chmielowa, nieco dojrzałych wiśni - bardzo przyjemny, złożony i pokazujący, że Bernard to rzeczywiście marka premium.
Klikając przycisk "Przejdź do serwisu" potwierdzasz swoją pełnoletność oraz wyrażasz zgodę na przetwarzanie, Twoich danych osobowych zapisanych w plikach cookies i im podobnych technologiach. Więcej przeczytasz w Polityce Prywatności.
Koszty funkcjonowania serwisu pokrywa emisja reklam. Prosimy o wyłączenie wszystkich wtyczek typu AdBlock.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj siÄ™.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
weizenfan
Aromat: w butelce dość ubogo, trochę słodowo, trochę szmaty, lekki chmiel w tle. W szkle już lepiej i mocniej, trochę ciasteczek, korzenności, kawy i orzechów, przyjemnie.
Kolor: miedziany, piwo jest klarowne.
Piana: wysoka, drobnopęcherzykowa, opada dość wolno, zbija się. Lacing fragmentaryczny.
Smak: pierwsze łyki smaczne, chociaż trochę poniżej oczekiwań. Pełnia umiarkowana, piwo jest całkiem treściwe. Na języku jest w miarę gładko. Słodowość na pierwszym planie, oczekiwania spełnione, jest słodkawo, trochę ciasteczek, karmelu, orzechów i korzenności na końcu języka. Wyczuwalny leciutki diacetyl. Goryczka na początku wydawała się bardzo delikatna, ale potem muszę przyznać, że zrobiła się całkiem intensywna i chyba nawet zbyt mocna jak na ten styl. Lekkie owocowe estry i w aromacie i smaku. Finisz długi, lekko przyprawowy, mocno goryczkowy, trochę zalegający. Wysycenie średniowysokie. Pijalność raczej niska.
Ogólna ocena: najdłużej pite polotmave w mojej historii, pod koniec już mnie ta gorycz męczyła, zasłoniła całą słodowość.
Kupione: 18.01.2025, sklep Impuls, cena: 8.59zł, data ważności: 22.03.2025
Gość
Gość
Borsuk77
Wygląd - kolor miedziany, klarowne, nasycenie na średnim poziomie, wysoka piana o drobnych i średnich pęcherzykach (kolor kremowy, ślady na szkle). Aromat - szlachetny słód (biszkopty), nieco karmelu i trochę nut kojarzących się z dojrzałymi wiśniami - przyjemny, ale też niezbyt mocny. Smak - pierwszy łyk do przede wszystkim słodowość; kolejne to całkiem solidna (jak na styl) szlachetna goryczka chmielowa, nieco dojrzałych wiśni - bardzo przyjemny, złożony i pokazujący, że Bernard to rzeczywiście marka premium.