Wygląd: kolor słomka, mocno nieklarowne, poteżna czapa piany, drobnej, śliczny, gęsty, firankowy lacing.
Zapach: na urtyp, czyli wzór mi nie wygląda, pierwszy raz mam do czynienia z tak mocno nachmielonym Kellerem (niektórzy twierdzą, że urtyp jednak wyróżnia się właśnie wysokim nachmieleniem ? dotyczy to zwykłych lagerów), przy czym to nie jest złe, nie ma tu żadnych nut owocowych, a raczej takie melanoidynowe jak z jasnego koźlaka + czerstwy chleb
Smak: W smaku również nie przypomina typowego Kellera, ale jest mega pyszne, czerstwy, jasny chleb, deskryptor typowo niemiecki, nuty melanoidynowe, zbożowe, jakaś pieprzność, wyraźna chmielowość, taka ziołowa, trawiasta, konopna ? wyborna, goryczka wyraźna jak na Kellera, , mega puszyste, wyraźnie drożdżowe. Ok., wyczytałem na stronie producenta, że to piwo to niefiltrowany pilsner, czyli keller odnosi się do jego klarowności. 8,5/10