Piwo uwarzone przez browar Beer Bros z Żyrardowa (województwo mazowieckie). Ze względu na olbrzymie bogactwo składu piwo nie zostało przypisane do żadnego stylu. Producent określił je jako hybryda absolutna, ponieważ do uwarzenia wykorzystano 10 rodzajów słodu, 43 gatunki chmielu i 3 odmiany drożdży.
Piwo łączące w sobie tak wiele gatunków jak to możliwe z utrzymaniem pijalności na jak najwyższym poziomie. Piwo dla prawdziwych Dżentelmenów i dla zwykłych meneli.
Piwo górnej fermentacji, niepasteryzowane, niefiltrowane
Składniki: woda, słody (Pilzneński, Pale Ale, Wiedeński, Monachijski, Pszeniczny wędzony, Jęczmienny wędzony, Abbey, Melanoidynowy, Orkiszowy, Special W), chmiele (Aurora, Rakau,
simcoe,
mosaic, Flyer, Kohatu, Equinox,
motueka,
saaz, Boadicea,
cascade, Nelson Sauvin, Glacier, Hallertau
cascade, Target, El Dorado, Bravo, Wai Iti, Lomik, Willamette, Mt Hood, Sticklebract,
fuggles, Vanguard, Wakatu,
lubelski, Fantasia, Green Bullet, Belma, Huell Melon, Galena, Smaragd, Southern Cross, TnT Blend, Premiant, Dr. Rudi,
citra, English Golding,
centennial, Sovereign, Progress, Pioneer, East Kent Golding), drożdże (US-05, W-34/70, T-58)
Dostępne w butelkach bezzwrotnych o pojemności 500 ml.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Gość
Brodzisław
Aromat z początku trudny do rozpoznania. Nuty słodowe ? karmelkowe, biszkoptowe łączyły się z owocowo-winnymi. W pewnym momencie miałem nawet skojarzenie z quadruplem. Po ogrzaniu wyszła lekka wędzonka/słody dymione raczej w nucie ogniskowej. Ale generalnie zapach jest mało intensywny.
Smak dość pełny, owocowo-cytrusowo-drożdżowy. Jest trochę słodko. Ale zaraz wchodzi goryczka, stanowiąca istny miszmasz. Na finiszu mamy cierpkie owoce, cytrusy z coraz bardziej zalegająca goryczką. Piwo z czasem staje się coraz bardziej wytrawne, winne.
Wysycenie średnie, mógłby być nieco niższe. Alkohol ukryty, z czasem wychodzi efekt lekkiego pieczenia w przełyku.
Irytuje natłok doznań a jednocześnie sprawia, że chce się tego piwa pić więcej i więcej. Słody wygrały pojedynek z chmielami, rodzajów których jest więcej. I to jest w zasadzie jedyny minus tego piwa.
Marianek
Nos: aromat niezbyt intensywny. Najpierw uderzyły owoce cytrusowe, potem wędzone aromaty się przebijają i owocowe, są też skojarzenia z owocami suszonymi. Z czasem dominuje wędzonka, ale lekko, nie przytłacza. Ze szkła już bardziej słodka, karmelowa, owocowa, suszone śliwki, wędzoność już nie ma.
Smak: uderzenie mocnej postawy słodowej i potem wariacje chmielowe. Wszystko si tak szybko dzieje, że mózg nie jest w stanie ?podesłać? skojarzeń. Po chwili przebija się goryczka chmielowa i też jest to misz-masz różnych odmian. Znów ciężko zidentyfikować, co to są poszczególne niuanse. Słodycz to nie tylko karmel, ale suszone owoce, czerwone owoce, do tego karmel, marcepan, miód, a goryczka bardziej w typie angielskich i czeskich niż amerykańskich. Finisz ? lekko wędzone/suszone owoce. Półsłodkie. Jest pijalne, intrygujące, chce się pic ,aby rozpoznać te aromaty, ale tego nie udaje się zrobić.
Co za dużo to niezdrowo i to dotyczy tego piwa. Za dużo chmieli, slodków ? przekombinowane. może mieli resztki chmieli i slodów, i stad je wrzucili do kotła?
Stacher93
Piana: Kremowa, niezbyt okazała. Po nalaniu otworzyła się skąpa, niska kołderka, która błyskawicznie zmieniła się w obręcz z odchodzącymi od niej półwyspami. Piana składała się z drobnych oraz średnich pęcherzyków. Półwyspy natomiast tworzyły grube bąble. Przy końcu piana prawie całkowicie zanika, zostają tylko minimalne części obręczy. Również zdobienie szkła stoi na niskim poziomie, ślady pojawiają się tylko na początku.
Aromat: Średnio-intensywny i dość ciężki do opisania. Jest trochę słodyczy z delikatnym karmelowo-chlebowym tłem. Czuję też coś podobnego do orzechów laskowych. Dalej wyłapać można lekką zbożowość, odrobinę wędzonki oraz nut czekoladowych. Po ogrzaniu słodycz staje się bardziej odczuwalna. Mimo tego aromat ten jest jakiś niewyraźny, jego natężenie sprawia, iż ciężko go opisać.
Smak: Bardzo oryginalny, początkowo słodki i deserowy. Czuć wyraźnie orzechy laskowe, karmel wymieszany z chlebowością i chałwą. Przy końcu pojawiają się posmaki wędzone i dymione, jest też całkiem pokaźna i specyficzna goryczka. Goryczka jest bardzo opóźniona, przyjemnie przełamuję ogólną słodycz, która dominuje w piwie. Nie jest zbyt długa, ale czuć ją całkiem wyraźnie. Kojarzy mi się z wewnętrzną skórką orzechów włoskich. Gdy ustępuje, pojawia się znów orzechowo-czekoladowo-karmelowa słodycz z lepkim finiszem. Piwo ma gładką strukturę, nadaje się do długiego delektowania się nim.
Nasycenie: Średnio-niskie, prawidłowe.
Komentarz: Wielka ciekawostka, coś czego bardzo chciałem spróbować i się udało dorwać butelkę. Składniki użyte do tego piwa robią wrażenie. Jednak 11 słodów przyćmiło 43 odmiany chmielu. Piwo jest bardziej słodowe niż chmielowe. Jak dla mnie wyszło coś na kształt Imperial Brown Ale z Orzechami. Uwielbiam gatunek brown ale, więc to piwo przypadło mi do gustu, jak pozostałe, które piłem z tego browaru. Bardzo ciekawy eksperyment, nie jest to jakieś dzieło sztuki, ale oceniam wysoko bo wypiłem z przyjemnością. Będę bacznie śledził kolejne piwa warzone przez ten browar, tworzą nietuzinkowe, oryginalne i ciekawe piwa.