Jeśli masz możliwość, podaj kod kreskowy piwa. Będzie on w przyszłości wykorzystywany w aplikacji pozwalającej wyszukać piwo w naszej bazie na podstawie zeskanowanego kodu.
Piwo jest jak pierwszy raz z dziewicą na początku boli i trzeba powoli a później leci się na ostro, plastik dodaje smaku i człowiek czuję jakby sam pan Jezus bosą stupka po języku przeszedł.po 5 wypitych czujesz się jak emeryt na NFZ ponieważ płacisz a efektu nie widać dla mnie zdecydowanie za słabe.
To samo co Beczkowe 7% tylko że bardziej rozwodnione, czyli:
\"Pachnie j*****m żelazem i lekko warzywami. Smakuje także jak, uwaga, j****e gwoździe! Rozwodnie i smaczu chujowo, po prostu. Ciężko mi się nad nim rozpisywać, po prostu wiadomo, że targetem tego piwa są menele i jak się popatrzy na to z tej właśnie strony, mamy obraz pijalnego lekkiego trzepacza. Na moje skromne standardy, ssie pałę i nie powala niczym, co nie oznacza, że jest najgorszy na świecie. Plusem jest brak wyraźnego, ordynarnego spirola co pozwala na pijanie eliksiru w np. Mocno rozwiniętych stadiach imprezy, gdzie wódeczka odpycha swym smakiem, jesteś na drodze do bełta a mimo to chcesz w siebie coś jeszcze wlać. Spróbujcie sami tego chujstwa.\"
Klikając przycisk "Przejdź do serwisu" potwierdzasz swoją pełnoletność oraz wyrażasz zgodę na przetwarzanie, Twoich danych osobowych zapisanych w plikach cookies i im podobnych technologiach. Więcej przeczytasz w Polityce Prywatności.
Koszty funkcjonowania serwisu pokrywa emisja reklam. Prosimy o wyłączenie wszystkich wtyczek typu AdBlock.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Gość
Gość
Gość
Tyx69
\"Pachnie j*****m żelazem i lekko warzywami. Smakuje także jak, uwaga, j****e gwoździe! Rozwodnie i smaczu chujowo, po prostu. Ciężko mi się nad nim rozpisywać, po prostu wiadomo, że targetem tego piwa są menele i jak się popatrzy na to z tej właśnie strony, mamy obraz pijalnego lekkiego trzepacza. Na moje skromne standardy, ssie pałę i nie powala niczym, co nie oznacza, że jest najgorszy na świecie. Plusem jest brak wyraźnego, ordynarnego spirola co pozwala na pijanie eliksiru w np. Mocno rozwiniętych stadiach imprezy, gdzie wódeczka odpycha swym smakiem, jesteś na drodze do bełta a mimo to chcesz w siebie coś jeszcze wlać. Spróbujcie sami tego chujstwa.\"