Ze wszystkich piw Czarnego Kota z serii Bearnard to jest najlepsze. Bardzo dobre lekkie smakowe piwko. Cenę 6,70 zł za butelkę jednakże jak na ten typ piwa uważam za zbyt wygórowaną.

Zapach owocowy, jak sok. Kolor: brązowy, mętny, 'brudny'. Smak: słodki, lekko miodowy, kwaskowo-gorzkawe posmaki owocowe, do tego lekko chlebowa słodowość. Piwo to ma smak dość złożony, ale niczym nie zachwyca. Dla wielbicieli smakowych.

Barwa złota, zmętniona.Piana biała, po nalaniu tworzy się skromna dziurawa warstwa.Po chwili pozostaje kilka wysepek i nieduża obwódka.Zostawia minimalne ślady na szkle.Aromat intensywny, bardzo słodki.Czarna porzeczka z miodem w tle.Zapach ten przypomina syrop owocowy.W smaku bardzo słodkie, ponownie czarna porzeczka z miodem .Przez chwilę czuć też lekko owocową kwaskowość.Miód jest mocniej wyczuwalny przy przełykaniu.Wysycenie średnie w stronę niskiego.Ciekawy smak, jednak dla mnie przesadnie słodkie, wydaje się aż gęste, jak syrop do rozcieńczania z wodą.Nie mogę uznać, iż to piwo jest udane.

Strasznie lubię piwa w papierku nie tylko polskie ale i z innych krajów jak np Litwa. A tu w dodatku fajny smak prawdziwego soku . Może trochę kobiece ale polecam jest naprawdę dobre.