Barwa niemal całkowicie czarna , piana beżowa , szybko znikła , brak lacingu. W aromacie słabo bo prawie nic tu nie czuć oprócz alko i gorzkiej czekolady. Pachnie słabo jak na risa , bardziej jak zwykły stout z alko. W smaku nie jest tragicznie ale rozgrzewa po 1 łyku i alko jest wyczuwalne niestety. Dalej czuć tylko troszkę czekolady , mało palone , mogło by mieć mniej gazu. Mało risa w risie. Jak na ten browar to i tak nie było tragedii choć jest to mój najsłabszy ris jakiego piłem . Przynajmniej nie jest wodniste i za słodkie. Szkoda czasu na to piwo , za 7 zł lepiej kupić Komesa. Piwo po terminie a nie czuć że jest wyleżakowane. Pomimo tego że piłem je w ten sam dzień co oba Grandy to i tak jest lepsze od nich. Gdyby tylko nie ten alkohol ehh i więcej palonego by dali było by super. Warka do 02.04.19

Wygląd: Kolor brunatny, klarowne, piana żadna, w ogóle po otwarciu chciało uciec z butelki, a ma jakiś miesiąc po terminie, w ogóle na kapslu bym zaznaczył, że to twist-off, inna sprawa RIS i twist-off ;)
Zapach: alkoholowy, wódczany, poza tym karmel, miód, dużo miodu, odrobina kawy zbożowej, jakiś rozkładający się chmiel
Smak: Smakuje podobnie jak pachnie, czyli nie tylko nie przypomina żadnego RISa, a bardziej w opór alkoholowego koźlaka albo takiego okrutnika jak Porter Kujawski z Krajana, alkoholowe, odrzucające, nie wyobrażam sobie, jak ono musiało potwornie smakować, gdy było świeże, głównie karmel i miód (pewnie z utlenienia) odrobina kawy zbożowej, jakaś owocowość jak z bieda strong lagerów, jakieś nuty kanalizacyjne, niepożądane. Puste, alkoholowe, fatalne.

Kupione w Auchan w niezłej cenie 7 zł. Aromat kawa, mleczna czekolada, nuty dobrego alkoholu coś jak brandy, koniak. W smaku lekka czekolada, nuty palone, alkohol tez czuć, pewnie brandy, rozgrzewa w żołądku konkretnie. Goryczka przyjemna, palona ale umiarkowanie. Niezły ris, szkoda że kupiłem jedna butelke bo później już tego piwa nie widziałem.

Kolor wiśniowy wpadający w czerń. Piana beżowa, niezbyt obfita, z drobnych i średnich pęcherzyków, opadając dziurawiła.
Aromat lekko słodkawy. Owszem są nuty palone: kawowo-czekoladowe do tego karmelek, nuty winne i brandy. Cały efekt psuje alkoholowa nuta.
W smaku dominuje \"palonka\": kawa z gorzką czekoladą. Dochodzą do tego nuty winne i brandy. Finisz leciutko kwaskowy. Wyraźny alkohol, rozgrzewa i szczypie na języku. Jego współ-zasługą jest narastająca z kolejnymi łykami goryczka (palono-alkoholowa).
Gdyby nie wyczuwalny i drażniący momentami alkohol - byłby naprawdę świetny RIS!