Klasyczne złoto. Kryształowo czyste. Daje chmielem naświetlonym, czyli skunksem, czyli marychą.
Lepsze to niż brzeczka.
Słodkawe. Słodowe. Ze śladową goryczką. Mało piwne. Tylko zdesperowany kierowca może być targetem tego trunku.

Klarowne, barwa jasna słomka, ładna piana, śliczny lacing.
Zapach słodowy, slodkawy, ryżowy, zero skuna, a piwo trochę poleżało, więc obstawiam, że chmiel tu był w ilościach homeopatycznych.
Smak: i tu naprawdę zdziwko, co prawda na etykiecie było napisane, że piwo jest dealkoholizowane metodą odwróconej osmozy, ale po prostu piwa Baltiki kojarzą mi się z wodą, w dodatku zawsze wadliwą, a tu wad prawie nie czuć. Czuję jakbym pił lagera, takiego nawet bardziej pełnego niż nasze korpolagery albo nawet azjatyckiego lagera, bo to piwo jest bardzo ryżowe, owszem bez elementów zachwycających, ale za to bezalko. Jakby je nachmielić delikatnie na aromat i goryczkę to byłby sztos wśród piw bezalkoholowych

Barwa Jasno Słomkowa Klarowne.

W Aromacie Subtelnie Słodowe Nuty Są Też w Mniejszym Stopniu Ryżowe Klimaty Czuć Zieloną Butelkę (Skunks).

W Smaku Zdecydowanie Słodowe Ryżowe Akcenty Słabo Wyczuwalne Goryczka Bardzo Delikatna Wysycenie Średnio-Niskie.

Bardzo Fajny Ruski Bezalkoholowy Lager Orzeźwiający z Minimalną Goryczką Godny Polecenia Dla Fanów Piw Bez %.

Piana biała, drobno i gruboziarnista, w miarę gęsta i puszysta, wysoka na około centymetr, powoli dziurawiąca się i opadająca, pozostawiająca całkiem ładny i trwały lacing na ściankach szkła. Barwa jaśniejsza słomkowa, klarowne i przejrzyste, brak widocznych śladów zmętnienia. W zapachu nuty charakterystyczne dla piw bezalkoholowych to znaczy ryżowe akcenty, ale czuć również sporo słodowych klimatów, a nawet aromaty zielonej butelki. W smaku oczywiście słodowe, ryżowe posmaki jedynie na finiszu i nie przeszkadzają mi tak bardzo, zielona butelka nadal aktualna, goryczka iluzoryczna, słabsza, wysycenie na średnio-niskim poziomie. Kapsel jak od Tymbarka, etykieta minimalistyczna. Warka 01.08.2019. Nie jestem fanem piw bezalkoholowych, jednak to od Baltiki jest naprawdę całkiem pijalne. Albo mi się bardzo chciało pić, albo faktycznie jakiś tam efekt orzeźwienia zadziałał. Ode mnie tym razem 6, jedno z lepszych w tym segmencie i tej cenie.