Zwickl/kellerbier (czyli piwo młode, niefiltrowane) z bawarskiego Aufsesser Brauerei (Rothenbach) z Aufseß podkreślającego swoją frankońskość.
Kellerbier według twoich upodobań, zachwyca pełnym, słodowym smakiem, przyjemną goryczką chmielową i lekkim smakiem drożdży. - głosi opis producenta.
Składniki: woda, słód jęczmienny: pilzneński, monachijski i wiedeński, chmiel Spalt Select.
Barwa: 28 EBC. Temperatura podawania: 7°-9°
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
weizenfan
Aromat: w butelce faktycznie dzikus, krachlę aż wybiło w powietrze, jest ostro, mamy jabłko, czerwone owoce, piwnicę. W szkle czerwone owoce na pierwszym planie, kwaśna śliwka, stęchła słodowość. Mam wrażenie, że tu jest wszystko.
Kolor: bursztynowy, piwo jest zmętnione.
Piana: średniowysoka, drobnopęcherzykowa, opada dość szybko, nie zbija się. Lacingu brak.
Smak: no niestety, aromat może być nieokrzesany, ale w smaku trochę przegięcie. Piwo bardzo lekkie jak na 12% ekstraktu, te łyki dosłownie uciekają z języka, jest wodniście. Na języku słodowość chlebowa, ale też biszkoptowa, słodkawa. Przy przytrzymaniu na języku wychodzi duża kwaśność, piwo jest bardzo nieułożone. Jest tu kwaśne jabłko, świeża śliwowica, razowy chleb. Momentami mocno atakuje język, pieprzne. Goryczka wyraźna, trochę się wyróżnia od tej kwaskowatości. Finisz jabłkowy, lekko pieprzny, lekka gałka muszkatołowa odzywa się po jakimś czasie. Wysycenie średnie, w granicach do niskiego. Pijalność umiarkowana.
Ogólna ocena: no, piwo na pewno ma stylową dzikość, ale nie wiem czy o coś takiego mi chodzi. Zbyt wodniste, zbyt nieuporządkowane. Pod koniec od tej kwaśności już dostałem zgagi.
Kupione: 22.06.2024, sklep Impuls, cena: 11.99zł, data ważności: 03.09.2024
nietzsche
Zapach: zapach młodego piwa, ostry, rześki, owocowy, ale nie tylko czerwonego jabłka, ale i jakiejś śliwki, jakiś karmel, nuta melanoidynowa i coś ostrego, pieprznego
Smak: W smaku jest jeszcze bardziej pieprzne, pikantne, przyprawowe, mocno owocowe, jabłko, śliwka, jakieś jagody, trochę karmelu, skórki chleba, coś maślanego, super, dużo się tu dzieje, szkoda tylko że piwo jest mocno wodniste, trochę jakby ktoś dobre piwo rozrobił wodą, niech ma 6, ale to na wyrost. Wysycenie niskie, zgodnie ze stylem, ale przy takim wodniaku to jednak mocniej bym nagazował. Wyraźna goryczka, na plus.