Jeśli masz możliwość, podaj kod kreskowy piwa. Będzie on w przyszłości wykorzystywany w aplikacji pozwalającej wyszukać piwo w naszej bazie na podstawie zeskanowanego kodu.
Średnio udany eksperyment. Ale z opinią że przypomina strong lagera bym się nie zgodził. Bardzo zbliżone w smaku do koźlaka. Niestety próżno tu szukać aromatów kokosowych
Piwo o ciekawym profilu,ale raczej niewykorzystanym potencjale. Dosyć dobrze pijalne, niemęczące,o niewysokim wysyceniu. Goryczka mała,ale wyczuwalna. Kokos można poczuć w aromacie, ale w smaku nie specjalnie. Trochę jak połączenie koźlaka z lagerem. Przeszkadza mi lekka wodnistość piwa i kwaśny posmak.
Kolor ciemno brązowy, praktycznie brak piany, zapach lekko kwaskowy, bardziej kawa niż kokos. Smak rozczarowujący, alkohol dość mocno wyczuwalny, sporo kawy, jeśli kokos jest wyczuwalny to gdzieś daleko w tle. Mało ciała, mało kokosa, sporo alkoholu, tak jak w poprzednim komentarzu - to piwo bardziej można określić mianem zwykłego strong lagera.
Wygląd: kolor ciemno brunatny, pod światło jest przejrzyste, więc zmętnienie niewielkie, piana na alibi, w zasadzie to jej nie posiada, ale kokos, więc bądźmy łagodni. Zapach: aromat ma bardziej jak piwo, ale z płatkami jabłkowymi, nie kokosowymi ;) daje w opór czerwonym jabłkiem, jak bym nie wiedział co to, to bym powiedział, że jakiś Krajan lub Sulimar, spod tego jabłka próbuje wyzierać kawa zbożowa Smak: Wodniste i alkoholowe, gdyby nie alkoholowość to po ciele raczej można by celować, że to po prostu brown ale i to w dodatku korporacyjne, ekstraktu to ono miało ze 14 przynajmniej wg smaku. To jabłko z zapachu występuje również w smaku, na szczęście tak nie dominuje, ale nic nie dodaje, poza biedą, temu piwu, melanoidynowość jak w koźlaku, a nie brown ale, dużo śliwki świeżej, w zasadzie to śliwka i jabłko, czerwone, jest też kawa zbożowa, staram się dostrzec tego kokosa, nie da rady, jest tu taka dziwna spieczoność, to nie melanoidynowość, coś tłustego spieczonego, przypalony tłuszcz, może to ten kokos. Piwo jest pijalne, ale wady, w stosunku do stylu, są dyskwalifikujące: piwo wodniste jak zwykły brown ale, w opór owocowe jak tani strong lager, melanoidynowe jak koźlak a nie piwo z Wysp. No jest po prostu słabe okrutnie
Klikając przycisk "Przejdź do serwisu" potwierdzasz swoją pełnoletność oraz wyrażasz zgodę na przetwarzanie, Twoich danych osobowych zapisanych w plikach cookies i im podobnych technologiach. Więcej przeczytasz w Polityce Prywatności.
Koszty funkcjonowania serwisu pokrywa emisja reklam. Prosimy o wyłączenie wszystkich wtyczek typu AdBlock.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
doktor_piwo
Chrisrks
zbieraczek
Smak rozczarowujący, alkohol dość mocno wyczuwalny, sporo kawy, jeśli kokos jest wyczuwalny to gdzieś daleko w tle. Mało ciała, mało kokosa, sporo alkoholu, tak jak w poprzednim komentarzu - to piwo bardziej można określić mianem zwykłego strong lagera.
nietzsche
Zapach: aromat ma bardziej jak piwo, ale z płatkami jabłkowymi, nie kokosowymi ;) daje w opór czerwonym jabłkiem, jak bym nie wiedział co to, to bym powiedział, że jakiś Krajan lub Sulimar, spod tego jabłka próbuje wyzierać kawa zbożowa
Smak: Wodniste i alkoholowe, gdyby nie alkoholowość to po ciele raczej można by celować, że to po prostu brown ale i to w dodatku korporacyjne, ekstraktu to ono miało ze 14 przynajmniej wg smaku. To jabłko z zapachu występuje również w smaku, na szczęście tak nie dominuje, ale nic nie dodaje, poza biedą, temu piwu, melanoidynowość jak w koźlaku, a nie brown ale, dużo śliwki świeżej, w zasadzie to śliwka i jabłko, czerwone, jest też kawa zbożowa, staram się dostrzec tego kokosa, nie da rady, jest tu taka dziwna spieczoność, to nie melanoidynowość, coś tłustego spieczonego, przypalony tłuszcz, może to ten kokos. Piwo jest pijalne, ale wady, w stosunku do stylu, są dyskwalifikujące: piwo wodniste jak zwykły brown ale, w opór owocowe jak tani strong lager, melanoidynowe jak koźlak a nie piwo z Wysp. No jest po prostu słabe okrutnie