Pachnie niczym.
Jasne, brak piany, mgliste.
Wodniste, bez konopii w smaku, słaba goryczka.
Pijalne aczkolwiek średnie.

Zapach : kolendra wraz z drożdżami , słodowość , delikatnie zioła

Smak : kolendra , zioła również w goryczce , może delikatnie konopie na granicy autosugestii.

Piwo zdecydowanie można traktować jako ciekawostka , ale w tej cenie gdzie zapłaciłem za nie nie całe 4 zł dość dobre jakościowo i nie nudne piwo coś a'la witbier z przyjemną goryczką

Piana biała, drobnoziarnista, wysoka na około pół centymetra, średnio-szybko dziurawiąca się i opadająca, pozostawiająca jako taki lacing na ściankach szkła. Barwa jaśniejsza słomkowa, nie do końca klarowne i przejrzyste, nieznacznie zmętnione. W zapachu nuty drożdżowe, drzewne aromaty, lekki karmel, czy wyczuwam coś z konopii? Raczej nie, podbudowa słodowa. W smaku drożdże nadal na pierwszym planie wraz z drzewnym klimatem dominują na podniebieniu, może subtelny konopna woń gdzieś na końcu kubków smakowych, dodatek kolendry niezauważalny, goryczka lekko zalegająca o profilu ziołowym, nieznaczna landrynka, słabsza kontra kwaskowa, wysycenie na średnim poziomie. Kapsel od litewskiego browaru, etykieta klimatycznie wykonana graficznie. Warka 27.12.2019. Całkiem pijalne niefiltrowane piwo rodem z Litwy, dodatek konopii ilizorycznie wpływa na smak tegoż wyrobu, na pewno bardziej niż kolendry, której. Ie wyczuwam tutaj wcale. Piwna ciekawostka bez jakiegokolwiek efektu wow. Mogę zaproponować góra 6

Ogólnie niskie wysycenie, niewielkie zmętnienie, barwa złota, piana szybko znika. W smaku słodkawe, delikatnie chmielowe, niska goryczka, wydaje się rozwodnione.