Jeśli masz możliwość, podaj kod kreskowy piwa. Będzie on w przyszłości wykorzystywany w aplikacji pozwalającej wyszukać piwo w naszej bazie na podstawie zeskanowanego kodu.
Stara dziś wkurzała, do tego 5 dzień z rzędu wieczny \"ból głowy\", a jakby było mało, zrzędzi i krzyki. W takich sytuacjach szanujący się mężczyzna mówi: \"to ja idę sobie na spacer...\".
No i co mamy. Pruszcz Gdański, wizyta w zwykłym monopolowym przy Wita z Twosza. Przeglądam te piwka, wiele znam, wiele kojarzę. No i między nimi widzę to coś od Ambera. Niby browar znam na wylot, a ty takie zaskoczenie. No to biorę pierwsze dwa. Przelewam do pokala i smakuje. Voltaż jest, smak trochę słodki. Przyciągnęła mnie do niego ciekawość i \"retro\" etykieta. Fajny klimat. Piję, pije, poleciały. Minimalna toporność, ale ciekawe jako dobra alternatywa dla typowych koncerniakow. Jakby bardziej piwne i treściwsze, od sikowatych piw. Na lato jest idealne. Niestety, po czwartym zacząłem odczuwać jego moc...
W kieszeni ostatnia stówa i pojawia się dylemat co wybrać. No to wleciały jeszcze dwa kolejne, ehh. Hehe, nastał ten czas na szum w głowie. No to co? Została stówa w kieszeni. Stary idzie na kierunek Roksa... Potem Pani Ukrainka powiedziała, że byłem dziwnie gorzki w smaku. No ale płaciłem za połyk, to miał być. A co się nakrzywiła.. ale połknęła:) Jej pretensje oddaliłem na formularz reklamacyjny browaru Amber:) To nie moja działka, a piwo smakowało:)
Co do piwa. Jest czuć i widać \"retro\". Tego teraz brakuje. Ewidentnie do niego wrócę.
Właśnie dwie kraty nabyłem, przejechane od Łeby do Choczewa, strasznie ciężko je dostać.
Gość
Gość
2024-06-11 22:55:34
I na prawdę warto tyle zachodu? Rzeczywiście pierwszy raz widzę to piwo. Ale piłem inne z ambera. Z wyjątkiem pszeniczniaka, to piwa tej marki są raczej dość "ciężkie" w smaku. Czy to Johannes, czy to Amber Naturalny, czy Amber Natur. To wszystkie są dość "ciężkie". Początkowo fajnie smakują, taka odmiana. Jednak na dłuższą metę są dość męczące. A ten Amber RED, musi być jeszcze cięższy w odbiorze. To raczej piwo nie na upalne dni, tylko do szybkiego upicia się.
Całkiem spoko, fajna opcja z butelką zwrotną 0,33. Szkoda tylko, że podobnie jak Harde zazwyczaj jest dostępne tylko w monopolowych. Być może taki marketing marki by nie kojarzyła się z menelami tylko z Johannesem czy Złotymi Lwami.
Klikając przycisk "Przejdź do serwisu" potwierdzasz swoją pełnoletność oraz wyrażasz zgodę na przetwarzanie, Twoich danych osobowych zapisanych w plikach cookies i im podobnych technologiach. Więcej przeczytasz w Polityce Prywatności.
Koszty funkcjonowania serwisu pokrywa emisja reklam. Prosimy o wyłączenie wszystkich wtyczek typu AdBlock.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Gość
No i co mamy. Pruszcz Gdański, wizyta w zwykłym monopolowym przy Wita z Twosza. Przeglądam te piwka, wiele znam, wiele kojarzę. No i między nimi widzę to coś od Ambera. Niby browar znam na wylot, a ty takie zaskoczenie. No to biorę pierwsze dwa. Przelewam do pokala i smakuje. Voltaż jest, smak trochę słodki. Przyciągnęła mnie do niego ciekawość i \"retro\" etykieta. Fajny klimat. Piję, pije, poleciały. Minimalna toporność, ale ciekawe jako dobra alternatywa dla typowych koncerniakow. Jakby bardziej piwne i treściwsze, od sikowatych piw. Na lato jest idealne. Niestety, po czwartym zacząłem odczuwać jego moc...
W kieszeni ostatnia stówa i pojawia się dylemat co wybrać. No to wleciały jeszcze dwa kolejne, ehh. Hehe, nastał ten czas na szum w głowie. No to co? Została stówa w kieszeni. Stary idzie na kierunek Roksa... Potem Pani Ukrainka powiedziała, że byłem dziwnie gorzki w smaku. No ale płaciłem za połyk, to miał być. A co się nakrzywiła.. ale połknęła:) Jej pretensje oddaliłem na formularz reklamacyjny browaru Amber:) To nie moja działka, a piwo smakowało:)
Co do piwa. Jest czuć i widać \"retro\". Tego teraz brakuje. Ewidentnie do niego wrócę.
Gość
Gość
Gość
Jakubczyk