Jeśli masz możliwość, podaj kod kreskowy piwa. Będzie on w przyszłości wykorzystywany w aplikacji pozwalającej wyszukać piwo w naszej bazie na podstawie zeskanowanego kodu.
Wygląd: barwa ciemno brunatna, nieprzejrzyste, piana drobna, jasno brązowa, niewielka, ale trwała , ładny lacing Zapach: palony, czekoladowy (gorzka czekolada), kawowy (naturalna i zbożowa), delikatny kokos i gałka muszkatołowa, może od guawy, bardzo kakaowy zapach, tak jakby dodali łusek kakaowca, przyprawowy, cytrusowy (skórka cytryny) Smak: To piwo ma maks 24 blg, ale nie zdziwiłbym się jakby miało 22 i przy tej samej ilości alko jest równie pełne jak Opium Cake Pinty, tu przynajmniej jest lepsze w odbiorze, bo ma fajniejszą fakturę, nie taką pusto wodnistą, a puszystą od płatków, co przy mocno czekoladowym posmaku daje wrażenie jakby dodano kakao do piwa, jest kwaskowe, ale dodano tu po prostu guawy, ta kwaskowość nie jest tu przegięta w kwaśność, jest w opór czekoladowe, co szanuję ze względu na brak kakao, łusek czy aromatu, wszystko za sprawą słodu czekoladowego, jest kawowe i ta kawa tu to po prostu esencjonalne epresso, jest mocno przyprawowe, za gałkę muszkatołową może odpowiadać guawa, za resztę Summit, ma taki posmak cytrusowy: cytryna, kwaśna pomarańcza to wszystko z chmielu, do Opium Cake rzekomo dodano pomarańczy, nie było ich czuć, może dodano dwie. To nie jest wybitny stout Amagera, ale dobry, na jego tle Opium Cake (które wylałem po połowie do kibla) smakuje jak g***o.
Klikając przycisk "Przejdź do serwisu" potwierdzasz swoją pełnoletność oraz wyrażasz zgodę na przetwarzanie, Twoich danych osobowych zapisanych w plikach cookies i im podobnych technologiach. Więcej przeczytasz w Polityce Prywatności.
Koszty funkcjonowania serwisu pokrywa emisja reklam. Prosimy o wyłączenie wszystkich wtyczek typu AdBlock.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
nietzsche
Zapach: palony, czekoladowy (gorzka czekolada), kawowy (naturalna i zbożowa), delikatny kokos i gałka muszkatołowa, może od guawy, bardzo kakaowy zapach, tak jakby dodali łusek kakaowca, przyprawowy, cytrusowy (skórka cytryny)
Smak: To piwo ma maks 24 blg, ale nie zdziwiłbym się jakby miało 22 i przy tej samej ilości alko jest równie pełne jak Opium Cake Pinty, tu przynajmniej jest lepsze w odbiorze, bo ma fajniejszą fakturę, nie taką pusto wodnistą, a puszystą od płatków, co przy mocno czekoladowym posmaku daje wrażenie jakby dodano kakao do piwa, jest kwaskowe, ale dodano tu po prostu guawy, ta kwaskowość nie jest tu przegięta w kwaśność, jest w opór czekoladowe, co szanuję ze względu na brak kakao, łusek czy aromatu, wszystko za sprawą słodu czekoladowego, jest kawowe i ta kawa tu to po prostu esencjonalne epresso, jest mocno przyprawowe, za gałkę muszkatołową może odpowiadać guawa, za resztę Summit, ma taki posmak cytrusowy: cytryna, kwaśna pomarańcza to wszystko z chmielu, do Opium Cake rzekomo dodano pomarańczy, nie było ich czuć, może dodano dwie. To nie jest wybitny stout Amagera, ale dobry, na jego tle Opium Cake (które wylałem po połowie do kibla) smakuje jak g***o.