Warzone przez niemiecki Alpirsbacher Klosterbräu, z miasta Alpirsbach, które leży w kraju związkowym Badenia-Wirtembergia. Browar ten został założony w 1877 roku przez Johanna Gottfrieda Glaunera. Właścicielem browaru w 1880 roku stał się Carl Albert Glauner. Aktualna nazwa funkcjonuje od 1906 roku. Co ciekawe, browar nadal jest zarządzany przez rodzinę Glauner. Czwarte pokolenie członków rodziny zajmuje się tym browarem. Szczególną, charakterystyczną cechą budowlaną jest specjalny rurociąg, który łączy warzelnie z kadziami fermentacyjnymi oraz przechowywalnią, znajdującą się w piwnicy i rozlewnią. Alpirsbacher Pils jest flagowym piwem całego przedsiębiorstwa. Aksamitne piwo dzięki tradycyjnym metodom warzenia oraz wyjątkowej wodzie, która wypływa w pobliżu rezerwatu przyrody. Alpirsbacher Klosterbräu Pils charakteryzuje się znakomitą, jasno-złotą, słoneczną barwą. Delikatna kwaskowość połączona ze słodyczą i drobnym nasyceniem łączy się z wyrazistą goryczką uzyskaną dzięki najlepszym odmianom chmielu i jęczmienia browarnego. Nasz Pils został uznany za najlepsze piwo na świecie, w najtrudniejszym i najbardziej prestiżowym konkursie piwa na świecie, World Beer Award w roku 2010, w Londynie. Skład: woda, słód jęczmienny, chmiel. Polecana temperatura serwowania piwa to 7°C.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Stacher93
Piana: Śnieżnobiała, początkowo składająca się z średnich i drobnych pęcherzyków. Wysoka na dwa centymetry, w górnej części pęcherze zwiększają kilkukrotnie swoją objętość. Na środku piana opada zdecydowanie szybciej, po kilku minutach widać pierwsze przetarcia. Z czasem zostaje grubsza obręcz i podziurawiona, bardzo niska kołderka. Na szkle tworzą się rzadkie oraz cienkie firany, które układają się w niesymetryczną mozajkę. Ślady te utrzymują się przez dłuższy czas.
Aromat: Wyraźny, solidna słodowość z wyczuwalną metalicznością, potwierdzoną testem z nadgarstkiem. Aromat jest dość słodki, przy końcu czuć też przyjemne nuty ziołowe, lekko piekące w nozdrza. Nie licząc metaliczności aromat jest jak najbardziej poprawny jak dla pilsa.
Smak: Delikatny, subtelne podłoże słodowe z delikatną porcją słodyczy. Czysty profil, pozbawiony większych wad. Piwo mogłoby być trochę bardziej wyraziste, chwilami odczuwa się lekką wodnistość. Goryczka delikatna, aczkolwiek całkiem długa jak na pilsa. Charakteryzuje się ziołowym zabarwieniem. Całość jest pijalna i orzeźwiająca.
Nasycenie: Średnio-wyższe, od początku w oczy rzucają się bąbelki mocno pracujące w szklance.
Komentarz: Piwo dostałem od kolegi, Jego ojciec przywiózł mu kilka piw z niemiec. W zamian za nie dostał dwa dobre belgi, także skorzystał na wymianie. Alpirsbacher zapowiadał się całkiem przyzwoicie, aromat z butelki pozytywnie zaskoczył, był wyraźniejszy niż ze szkła. Z czasem pojawiła się też wyraźna metaliczność. W smaku bez rewelacji, delikatne, słodowo-słodkie z lekką goryczką na koniec. Trochę wodniste i mocno nasycone. Cieszę się, że miałem okazję spróbować kolejnego piwa z nieznanego mi browaru. Plus za ładną etykietę i dedykowany kapsel. Wypite, odnotowane i to na tyle.