Schlenkerla Fastenbier (Lentbeer) to piwo postne, które w tawernie Schlenkerli serwowane z beczki tylko w okresie Wielkiego Postu (od środy popielcowej). Jest niefiltrowanym piwem wędzonym, dolnej fermentacji o rubinowo brązowym kolorze, wersja butelkowa dosyć klarowna jak na piwo niefiltrowane. Wyraźny aromat wędzony w zapachu wraz z delikatnymi chmielowymi nutami. Piwo o pełnym ciele, słodowym smaku, z niewielką obecnością melanoidyn i z wyraźną goryczką. Jest wytwarzane z jasnych słodów niewędzonych oraz tradycyjnego słodu wędzonego Schlenkerli (Schlenkerla Smoked Malt), metodą podwójnej dekokcji, z użyciem chmieli Spalt i Hallertau. Przed sprzedażą leżakuje 2 miesiące w piwnicach Bambergu.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
SlawekT
Aromat: głównie dym, drewno, chmiel, trochę słodowy, dymność, nie kojarzona z wędzonym mięsem
Smak: lekko słodkawe, mocno dymne, goryczka umiarkowana, nasycenie średnie
Gratka dla fanów wędzonych piw.
Gandalfino
Miedziane, czerwone, rubinowe. Z lekką mgiełką. Biel piany przełamana. Sporo jej, ale część ulega redukcji. Niezły lacing.
W aromacie wędzoność, ziemistość, słodowość. Delikatna słodycz.
Dobrze nasycone. Treściwe. W smaku też dominuje wędzonka, a zaraz za nią ziemistość. Piwniczność?
Lekka słodycz od razu kontrowana jest nawet sporą goryczką. Piwo jest bardzo puszyste. Wędzoność ogniskowa.
Trzyma klasę jak wszystkie inne wypusty z tego browaru.
Reyer
Wędzonka solidna, wyraźnie łagodniejsza i bardziej \"drzewiasta\" w aromacie od torfowej a mimo to intensywności jej nie brak. Aromat dymu fantastyczny, moim zdaniem bardziej oscypkowy niż wędlinowy.
Solidne ciało, konsystencja gładka a zarazem lepko-oleista, delikatnie słodkie oraz dopełnione lekką, słodową kwaskawością. Aromat kwiatowo-owocowy, trochę drewna i dymu. Ponadto lekko przypieczony tost i ciemne słody. Aromat chmielu subtelny, przyprawowo-ziołowy, idealnie komponuje się z resztą piwa. Goryczka średnia, taninowa jak z mocnej herbaty, trochę zalega ale nie męczy. Sycące i \"nawadniające\".
nietzsche
Zapach wędzonki potężny, wędliniarsko-rybny, w tle jakiś pumpernikiel i ciemne pieczywo, śliczny
W smaku już gorzej, niby pełne, ale za dużo się nie dzieje, czuć wędzonkę, trochę skórki chleba, jest lekko maślankowe, trochę słodkawe, ma chmielową ziołowość, dosyć spora goryczkę, która nie jest zbyt przyjemna, nieco piołunowa i lekko zalegająca.