Piana biała, drobnoziarnista, w miarę gęsta i puszysta, wysoka na około półtora centymetra, powoli dziurawiąca się i opadająca, pozostawiająca ładny i trwały lacing na ściankach szkła, duży plus za nią. Barwa ciemniejsza miodowa, nieklarowne i nieprzejrzyste, stosunkowo mocno zmętnione. W zapachu kawa żywica, słodowe aromaty, zbożowość , lekkie cytrusy, ziemiste klimaty. W smaku kawa nadal wyczuwalna na pierwszym planie , duża dawka ziemistości , goryczka lekko zalegająca o profilu ziołowym, nie najgorsza kontra kwaskowa, subtelnie wyczuwalna alkoholowa woń, mało akcentów żywicznych czy cytrusowych, wysycenie na średnio-wysokim poziomie. Kapsel niestety zwykły czarny, etykieta w ciemnej kolorystyce, ładnie wykonana graficznie, w miarę dobrze opisana. Warka 01.02.2019. Ciekawy pomysł na IPĘ z dodatkiem kawy coś nietypowego, ale smacznego, przynajmniej w mojej opinii, fajna ziemistość i dobrej jakości kawa, jak na ten styl mało żywicy i karmelu . Absztyfikant tym razem na 7.

Aromat mało intensywny. W głównej mierze ziemisty. Wyczuwalne też mokre zboże, trochę odchmielowych owoców jak również estrów, a w całości tu i ówdzie próbuje przebić się aromat kawy.

Prawie idealnie klarowne, jasno złote, z obfitą pianą czego zasługa bardzo wysokiego nagazowania piwa. Piwo przy otwieraniu mocno syknęło, toteż musiałem powoli uchylać kapsel by upuszczać gaz wraz z wyciekającą spod kapsla pianą. Przegazowane ewidentnie.
Piana biała, nietrwała, szybko zniakająca, sycząca, grubo pęcherzykowa.

Mocno nasycone, musujące, wytrawne. W smaku podobnie jak w aromacie. Ziemiste, pustawe, delikatnie owocowo cytrusowe, z szybko wyczuwalną, średnio intensywną goryczką. Finish i aftertaste to z kolei przyjemny, kawowy posmak, który w połączeniu z wspomianą goryczką kojarzy się z Black IPA.

Pomijając wadliwe przegazowanie piwa (po kilku łykach miałem już totalnie zapchany żołądek), pustkę i nijakość w aromacie, to kawa jest w fajny sposób wyczuwalna w smaku, jednak dopiero na sam koniec każdego łyku, sprawiając wrażenie obcowania z piwem w stylu Stout czy Black IPA. Mimo wszystko obok tych wad i nijakości nie da się przejść obojętnie więc ocena taka a nie inna.