No słodko w aromacie. Pierwsze skojarzenie to truskawka. Taki shake truskawkowy. Liczi też jest lekko
wyczuwalne. Piana niska, średniopęcherzykowa. No wygląd soczkowy. Żółte, zmętnione. Jest taka mleczność
w aromacie. Dość wysokie wysycenie, wyczuwalne musowanie na języku. Jest słodziutko. Jest owocowo. No taki klasyczny milkshake. Jest też lekka kwaśność mleczna, która sprawia, że to piwo to nie ulep. Piwo jest naprawdę soczyste i nie jest ciężkie. Alkohol dobrze ukryty. Jedynie jest jakaś taka niepokojąca nuta w smaku, jakaś taka dziwna gorycz. Goryczka niska, ale to milkshake. Szanuje, że jak na 19,5 stopnia Plato, piwo zachowało pijalność i lekkość. Fajny milkshake, ale jak dla mnie trochę zbyt mocno wysycony.

Jasnopomarańczowe, mętne. W aromacie soczkowe, tropiki, mango, liczi. W smaku również przeważają tropiki, gładkie, kwaskowe, laktoza. Alko ukryte. Dobre piwko, ale nie do końca w moim guście.

Piana wysoka, średnio pęcherzykowa, dziurawiąca się, szybko opada. Barwa mleczno-brzoskwiniowa, bardzo zmętniona. Zapach lekka słodycz i kwaśność, owocowo, nafta. Smak: goryczka średnia-, wysycenie wysokie, czuć bąbelki na języku, kwaskowe, owocowe, jest liczi, laktoza, naftowy posmak, chmiel trochę dziwnie podany ale wyraźny, bardzo specyficzne piwo, orzeźwiające ale zarazem treściwe i mimo wysokiego wysycenie całkiem gładkie
7,5/10